tag:blogger.com,1999:blog-25514111231000437722024-02-19T03:45:43.204+01:00Zawsze nadrabiamNadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.comBlogger23125tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-86451649894759216982017-11-30T15:06:00.001+01:002017-11-30T15:50:09.578+01:00Zły brat Mikołaja? Poznajcie Krampusa!<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinRm53FcoJICelZ_-4TevdZHT_EVuFzNTw2eGR6m_5iTv8vpvzTsVY78yYyL_4FIBFhyphenhyphen4LmSBL2OwKSr8HiGoXkJ8v-87RERXS4GywVnkJj7JQodzXZU5cVXisIi2arEUo4n6AkefrAQQ4/s1600/remi-jacquaint-393519.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinRm53FcoJICelZ_-4TevdZHT_EVuFzNTw2eGR6m_5iTv8vpvzTsVY78yYyL_4FIBFhyphenhyphen4LmSBL2OwKSr8HiGoXkJ8v-87RERXS4GywVnkJj7JQodzXZU5cVXisIi2arEUo4n6AkefrAQQ4/s640/remi-jacquaint-393519.jpg" width="640" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /><br />Domek wysoko w górach. Śnieg pada nieprzerwanie od wielu godzin, a Ty siedzisz wygodnie sam na miękkiej kanapie i pijesz kakao. Wiatr wyje za oknami, ale w kominku ogień trzaska radośnie wypluwając pojedyncze iskierki. Te tańczą chwilę w powietrzu by zaraz potem zgasnąć. Słyszysz skrzypienie drewnianej podłogi na schodach, ale przypominasz sobie, że to niemożliwe. Przecież jesteś tu sam. Daleko od cywilizacji, od jakichkolwiek ludzkich siedzib. Deski skrzypią raz jeszcze, a Ciebie ogarnia niepokój. </span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Ganisz się w myślach i idziesz sprawdzić co wywołało hałas. Może jakieś zwierzę dostało się do domu by schronić się przed zamiecią. Wychodzisz po schodach na ciemny korytarz piętra. Już wiesz, że to nie był kot. Zakręcone baranie rogi sięgają pod niski sufit, czarna jak smoła sierść pokrywa całe ciało od głowy po zakończone kopytami nogi. Czerwone oczy jarzą się w mroku korytarza. Zastygasz w bezruchu, nie możesz uciec i czujesz, że serce zaraz wyskoczy ci z piersi. Stwór robi w twoją stronę krok. <b><br /><br />-Byłeś grzeczny w tym roku?</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;">Kim jest Krampus?</span></b></b></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: medium;">
</span></b>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_t_SW9YxlE24pVInF3Y4hl5xI6XwSWklDYsnwfJmuw8qsIbzNOC2lhfsKg6cHRhSa9dsBF1Qkz31PkBulQ_dU12bi5LN3IWCCW-gn2SKcH_UqqwQUQlKUdxxAze6VEn90kzfH4pjUPalT/s1600/Gruss_vom_Krampus.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="810" data-original-width="510" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_t_SW9YxlE24pVInF3Y4hl5xI6XwSWklDYsnwfJmuw8qsIbzNOC2lhfsKg6cHRhSa9dsBF1Qkz31PkBulQ_dU12bi5LN3IWCCW-gn2SKcH_UqqwQUQlKUdxxAze6VEn90kzfH4pjUPalT/s400/Gruss_vom_Krampus.jpg" width="251" /></span></a></b></b></div>
<b><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
</span></b></b></div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
</span></b>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Diabeł, demon, potwór – Krampus jest po trochu każdym z nich. Tak jak jego brat Mikołaj, również odwiedza dzieci i dorosłych. Między tą dwójką jest jednak pewna znacząca różnica. Podczas gdy Mikołaj przynosi słodycze i prezenty, Krampus obdarza nas ostrymi smagnięciami rózgi. W opowieściach i na rysunkach przedstawia się go jako pół-diabła z koźlimi nogami, wysokimi rogami i długi, ostro zakończonym językiem. Na plecach nosi wielki pleciony kosz lub worek, do którego wkłada porwane dzieci. Nieodzownymi atrybutami Krampusa są też rózga i łańcuchy. Niegrzeczne dzieci (i kobiety!) mogą spodziewać się, że kiedy kosz będzie pełny, potwór zakuje je w łańcuchy i zaprowadzi do swojej jaskini. Tam z kolei wymierzy im karę rózgą, a na koniec ugotuje i zje. Jedynym sposobem by obłaskawić Krampusa jest zaoferowanie mu schnappsa, czyli wysokoprocentowego alkoholu, i jak najszybsza zmiana zachowania. </span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Byłeś niegrzeczny? Leć do monopolowego, weź butelkę najlepszego schnappsa i od teraz zachowuj się jak aniołek!</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b></b><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b>Skąd wziął się „Zły brat Mikołaja”?</b></span></b></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: medium;">
</span></b>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
</span></b>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnUs6FRkep1fVAK2BWme_Gi9oBRDoaG_T_3HBDP9sPMFv2jgd_EBsf5Bo-4y_qr6hxYHlxiU8tQvMJgT0u7pBv5zavpLJpYAYzrh6dNxyC1vksP0YDA8mYFBg5K5yG7jO6iBFIZGVPAamg/s1600/Mikul%25C3%25A1%25C5%25A1_a_Krampus_1901.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" data-original-height="810" data-original-width="529" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnUs6FRkep1fVAK2BWme_Gi9oBRDoaG_T_3HBDP9sPMFv2jgd_EBsf5Bo-4y_qr6hxYHlxiU8tQvMJgT0u7pBv5zavpLJpYAYzrh6dNxyC1vksP0YDA8mYFBg5K5yG7jO6iBFIZGVPAamg/s400/Mikul%25C3%25A1%25C5%25A1_a_Krampus_1901.jpg" width="256" /></span></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Mit karzącego niegodziwość demona znany jest już od czasów późnej starożytności w mitologii ludów germańskich, a później także Słowian. Obecną postać Krampusa zawdzięczamy wierzeniom Austriaków, a także innych krajów będących dawniej częścią cesarstwa austriackiego (Od Czech i Słowacji, aż po północne Włochy). Z czasem został przyswojony w tradycji chrześcijańskiej jako towarzysz lub brat Świętego Mikołaja. </span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;">Tradycja wciąż żywa.</span></b><br />
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><br /></span></b>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-nAcIBkTmYfjnPIoGeCDeH4Lhc7MzoAfQ1lDgHdlRgiAUraUWj-Qc6aqkt0ZDkIRjQ8Zp6vWB02kpI0fb38O351gYynoNUQWD2qnIrXJZsoD_7bjkbCbgQZcIZTklT8tLkDfTnfsGUA5M/s1600/krampus2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="768" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-nAcIBkTmYfjnPIoGeCDeH4Lhc7MzoAfQ1lDgHdlRgiAUraUWj-Qc6aqkt0ZDkIRjQ8Zp6vWB02kpI0fb38O351gYynoNUQWD2qnIrXJZsoD_7bjkbCbgQZcIZTklT8tLkDfTnfsGUA5M/s400/krampus2.jpg" width="300" /></span></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Noc Krampusa</b> (z niem. <i>Krampusnacht</i>) obchodzona jest z 5 na 6 grudnia. Co ciekawe, organizowane tradycyjne gonitwy i parady nie ograniczają się już tylko do Europy, ale coraz częściej pojawiają się np. w USA. Podczas dorocznej gonitwy mężczyźni przebrani za Krampusa wychodzą na ulicę by gonić kobiety i dzieci. Obłaskawić może ich dokładnie to co „prawdziwego” stwora, nic więc dziwnego, że czasem mogą biegać zygzakiem. Często, dla lepszej zabawy uczestników, biegające po ulicach krampusy zbierają się wokół ognia i odprawiają pogańskie tańce i rytuały. Z okazji Krampusnacht wysyła się znajomym i rodzinie tradycyjne karty, tzw. Krampuskarten, które widzicie powyżej. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Kilkukrotnie zakazywano obchodów <i>Krampusnacht</i>. Z początku wspominania Krampusa zakazał Kościół Katolicki, podczas II Wojny Światowej zakazali go faszyści, a ostatnio w 2006 roku wiedeńskie szkoły uznały tradycję za zbyt straszną dla dzieci (wątpię jednak by dzieci podzielały tę opinię).</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b>Krampus w popkulturze.</b></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><img border="0" data-original-height="722" data-original-width="501" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7esGdnxx5sY_EyNXWOxk4-6e5dPqjMwMmQu56Le8HcdDX7WdOeq9AUTPzrKBViatmAEBZ1mWstrCLdT5kATopBDLifjXleoBoLOLs9UTzsu_Sh2v0ZGJJ9xh_wupaF9q7FRbeLcC9wtiN/s400/krampus.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" width="276" /></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: large;">Źródło: filmweb.pl</span><br />
<div style="text-align: center;">
<b style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif; text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">"Zły brat Mikołaja" pojawiał się w kilku czołowych serialach fantastycznych ostatnich lat, m. in. <i>Supernatural</i> (wzmianka) i <i>Grimm</i>. Powstał także pełnometrażowy horror pt. <i>Krampus. Duch świąt.</i></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-49602417690518686082017-11-25T20:50:00.003+01:002017-11-25T20:50:31.190+01:00Kradziej pioruna, czyli kto zabrał Zeusowi zabawkę. Recenzja expresowa. <div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Mug2WmlnAvnU5ow6LJPabnpPUq3tfqCg-xdent3F6inlAAFRLyhrN3xvT0FGkjSNLLYgT3ocnwpLzHccW1yVKSojOh-E_ECUMgDmirVt42kap7iqqLCWNRoGbBBYZwoan2GS1rFIPukU/s1600/percy.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="595" data-original-width="473" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Mug2WmlnAvnU5ow6LJPabnpPUq3tfqCg-xdent3F6inlAAFRLyhrN3xvT0FGkjSNLLYgT3ocnwpLzHccW1yVKSojOh-E_ECUMgDmirVt42kap7iqqLCWNRoGbBBYZwoan2GS1rFIPukU/s400/percy.png" width="317" /></span></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Dzisiejsza recenzja będzie szybsza niż sprint klientów galerii handlowej w Black Friday. Dlaczego tak szybko? Bo książka, którą pragnę Wam przedstawić "czytała mi się" ekspresowo. ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">"Złodziej pioruna" Ricka Riordana to powieść młodzieżowa. Jest to pierwszy tom serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy". Percy to 12 letni chłopiec uczęszczający do szkoły dla trudnej młodzieży. Jest też wyjątkowym pechowcem, a szkoła do której chodzi nie jest pierwszą z której chcą go usunąć. Kiedy rok szkolny się kończy Percy dowiaduje się, że tak naprawdę jest herosem, jego nauczyciel to centaur, a najlepszy przyjaciel ma kopyta, różki i kozi zadek. Nieźle, co?</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"> Po tym jak jego życie wywraca się do góry nogami i trafia do obozu dla herosów musi wykonać bardzo niebezpieczną misję od której zależy przyszłość świata - znaleźć winowajcę i odzyskać skradziony piorun Zeusa. </span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
<div style="text-align: justify;">
Złodzieja pioruna czytało mi się bardzo lekko i przyjemnie, głównie ze względu na prostotę historii. Mamy tutaj dość oklepany schemat, tj. "wybrańca", który musi ocalić świat przez zagładą, w czym pomaga mu dwójka przyjaciół. Trudno wyobrazić sobie bardziej stereotypową historię. Jednak jak to mówią: w prostocie siła, bo ważna jest nie sama historia, ale sposób jej opowiadania, a odniosłam wrażenie, że Riordan to naprawdę niezły gawędziarz. Opowieść snuje dla nas sam Percy, dzięki czemu poznajemy ją z perspektywy tęskniącego za matką i pragnącego choć odrobiny uwagi ze strony ojca, dziecka. Nie znajdziemy tutaj nic z długich rozwodów nad beznadzieją sytuacji czy życiowych przemyśleń - wręcz przeciwnie. Sposób działania bohaterów jest typowy dla młodego wieku. Jest problem - musimy znaleźć rozwiązanie. Autor w świetny sposób zobrazował to, w jaki sposób chłopiec przyjmuje otaczający go świat. Choć dla dorosłego czytelnika taki sposób myślenia może wydawać się zbyt infantylny, czy nawet dość płytki, to wydaje mi się, że jest to bliższe prawdy o tym jak naprawdę myślą dzieci. Drugą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy jest lekkość z jaką autor przekazuje nam kolejne fragmenty opowieści, niejako z przymrużeniem oka, dzięki czemu łatwiej wybaczyć narastające nieścisłości. Unowocześnienie starożytnej mitologii jest zabawne samo w sobie, a smaczki takie jak kamienne rzeźby ogrodowe sprzedawane przez Meduzę czy aportujący Cerber sprawiły, że czytając czułam się jakbym znowu miała 10 lat i poznawała ją na nowo. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomimo niewątpliwej lekkości i prostoty historii czytając cały czas miałam wrażenie, że historia nie do końca do mnie trafia. Myślę, że zwyczajnie minął mój czas na takie książki i że właściwa im kategoria wiekowa (ta książka jest przeznaczona raczej dla "młodszej młodzieży") niepostrzeżenie oddzieliła się ode mnie jakąś niewidzialną ścianą zza której nie jest mi dane zrozumieć i cieszyć się nią w pełni. Była to ciekawa przygoda, dzięki której mogłam wrócić do czegoś, co zostawiłam za sobą już dawno i muszę przyznać, że było warto. Stwierdzam jednak, że muszę dobrze przemyśleć czy sięgnąć po drugą część</div>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<h3>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Fabuła: 5/10<br />Świat przedstawiony: 6/10<br />Bohaterowie: 5/10<br />Narracja: 7/10<br />Projekt graficzny: 6/10<br />Ogólne wrażenia: 5/10</span></h3>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: #b4a7d6; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b>Średnia ocena: 5,5/10</b></span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;"><br /></span></span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tytuł: <b>Złodziej pioruna</b></span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autor: <b>Rick Riordan</b></span></i></i><br />
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Gatunek: <b>Fantastyka</b></span></i></i><br />
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Ilość stron:<b>360</b></span></i></i><br />
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wydawnictwo: <b>Galeria Książki</b></span></i></i><br />
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Rok wydania: <b>2016</b></span></i></i></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-63753933840311261912017-11-09T13:18:00.000+01:002017-11-21T19:39:18.003+01:00Na drugą nóżkę #1. Dwór Cierni i Róż - S. J. Maas!<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd6f8E2nktLY6xfaFyqSqfcDS-34vgL8AkVB2r6_mseyHRSvny9F9s4e9d7uUy2ymB8EVCimORgr0ZyeKAYE4FHv-s17h-QA-PVHu7KjlYrd8mCrCLSWVzblAsy46DRjy-omvubGrVDD-B/s1600/acotar+okladka.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1231" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd6f8E2nktLY6xfaFyqSqfcDS-34vgL8AkVB2r6_mseyHRSvny9F9s4e9d7uUy2ymB8EVCimORgr0ZyeKAYE4FHv-s17h-QA-PVHu7KjlYrd8mCrCLSWVzblAsy46DRjy-omvubGrVDD-B/s400/acotar+okladka.JPG" width="306" /></span></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Dziś będzie krótko i zwięźle (przynajmniej będę się starać). Dlaczego "na drugą nóżkę"? Bo zazwyczaj nie czytam przeczytanych książek po raz drugi, zdarzyło mi się to wcześniej tylko raz, kiedy kilkukrotnie sięgałam po "Wichrowe Wzgórza". Teraz, dla równowagi, przeczytałam <i>Dwór</i> po raz drugi, po części chcąc go sobie przypomnieć, a po części zyskać więcej dystansu, gdyż za pierwszym razem zwyczajnie się nim "zachłysnęłam". </span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">"Dwór Cierni i Róż" to pierwszy tom serii o tym samym tytule. Jest to historia dziewiętnastoletniej Feyry, która po upadku finansowym rodziny i zamieszkaniu w rozpadającej się chacie, przez przysięgę złożoną umierającej matce zmuszona jest polować i opiekować się swoimi bliskimi by uchronić ich od śmierci głodowej. Podczas jednego z polowań zabija ogromnego wilka, który jak się okazuje, pochodzi z magicznej krainy rządzonej przez okrutną rasę zwaną Fae. Po złamaniu zapisu Traktatu między ludźmi, a czarodziejskimi istotami, musi ofiarować resztę swoich dni Prythianowi (magicznej krainie), by w ten sposób spłacić dług życia. Inspiracją do powstania powieści była opowieść o Pięknej i Bestii. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><b style="color: #674ea7;"><span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;">"Złożyłam obietnicę i dotrzymywałam jej już tak długo, że bez niej byłam nikim."</span></i></span></b></span></blockquote>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;">To co urzekło mnie od pierwszej chwili to ciekawie prowadzona pierwszoosobowa narracja. Niewiele spotkałam <u>dobrych</u> książek, w których historię opowiada główna, nastoletnia bohaterka. Feyra opowiada o swoim życiu w bardzo subiektywny sposób, wtrącając co jakiś czas dygresje kreślące czytelnikowi zarys otaczającego ją świata. Realizmu dodają również fragmenty będące ciągiem następujących po sobie myśli - czasem bohaterkę coś rozproszy, czasem zwyczajnie się zamyśli - </span><span style="font-size: large;">nie śledzi uważnie każdego opadającego na podłogę pyłku i każdego poruszenia liści na drzewach co uważam za ogromny plus. O tym, że bohater to nie osiedlowy monitoring wielu autorów zwyczajnie zapomina. </span><span style="font-size: large;">Świat </span><i style="font-size: x-large;">Dworu</i><span style="font-size: large;">, w którym obok siebie żyją zarówno ludzie jak i piękne, nieśmiertelne istoty różni się od tego, co autorka przedstawiła w </span><span style="font-size: large;"><i>Szklanym Tronie</i></span><i style="font-size: x-large;">. </i><span style="font-size: large;">Tutaj kreacja otoczenia (jak i samej historii) jest dużo bardziej baśniowa, urozmaicona fantastycznymi, silnymi elementami magii. Nie znaczy to jednak, że powieść pozbawiona jest wad. Akcja momentami bywa zbyt oczywista, a Feyra, ze swoim charakterem, naprawdę potrafi zaleźć czytelnikowi za skórę. Pozostali bohaterowie są bardzo charakterystyczni i nie sposób zgubić ich w tłumie innych postaci. </span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #674ea7; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="color: #674ea7;"><b><span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;">"Wskazał brodą nóż.<br />– Jest twój. Tylko proszę, nie wbij mi go w plecy."</span></i></span></b></span></blockquote>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">To czego brakowało mi w <i>Dworze</i> to przede wszystkim czysta akcja, na którą liczyć możemy dopiero pod koniec lektury. Wcześniej napięcie narasta niespiesznie, a autorka daje nam czas na zapoznanie się z dość skomplikowanym światem kosztem tempa akcji. Wątek romantyczny w powieści, choć wydaje się być najważniejszym, zbudowany został, w moim przekonaniu, zbyt sztampowo. Choć bardzo chciałam dostrzec w Tamlinie tego najwspanialszego ze wspaniałych, to postać księcia fae jest dla mnie zbyt mdła i pozbawiona jasnego wyrazu. Wielka miłość, tajemnicza klątwa i niespiesznie prowadzona akcja przez lwią część historii stworzyły mieszankę, która z początku zawróciła mi w głowie. Muszę przyznać, że po drugim podejściu mój entuzjazm osłabł, przez co nie patrzę już na twórczość Sary J. Maas z tak maniakalnym oddaniem jak zdarzało mi się to wcześniej. Nadal jednak uważam, że Dwór Cierni i Róż jest zdecydowanie jedną z lepszych książek jakie czytałam, ze względu na połączenie baśniowego charakteru historii z pełnym bezwzględności i przemocy, dwulicowym światem fae.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span>
</span><br />
<h3>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Fabuła: 7/10<br />Świat przedstawiony: 9/10<br />Bohaterowie: 8/10<br />Narracja: 8/10<br />Projekt graficzny: 8/10<br />Ogólne wrażenia: 8/10</span></h3>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: #b4a7d6; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Średnia ocena: 8/10</span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tytuł: <b>Dwór Cierni i Róż</b></span></i></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autor: <b>Sarah J. Maas </b></span></i></i></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i>
</i>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Gatunek: <b>Fantastyka</b></span></i></i></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i>
</i>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Ilość stron:<b>524</b></span></i></i></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i>
</i>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wydawnictwo: <b>Uroboros</b></span></i></i></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i>
</i>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Rok wydania: <b>2016</b></span></i></i></div>
</div>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-7422530793431031962017-10-19T18:51:00.002+02:002017-11-22T08:12:15.525+01:00"Co odpowiesz, gdy odbiorą ci ostatnią dobrą rzecz w twoim życiu?" - Ostrze zdrajcy, Sebastien de Castell - Recenzja<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnLcx26iR3cCg2BAClGPvScJVzChgDT8EZdK-voVqjycmKj_1fnyUYio3xoQEJ2yUopS24Oi0gBkQ6HfphI1Zk6HuzzJw7YaL_69iq1vv8L25tXN7zakTpdwoU2gtSYLXWVytwF9tNrFQc/s1600/DSC_0246.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="960" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnLcx26iR3cCg2BAClGPvScJVzChgDT8EZdK-voVqjycmKj_1fnyUYio3xoQEJ2yUopS24Oi0gBkQ6HfphI1Zk6HuzzJw7YaL_69iq1vv8L25tXN7zakTpdwoU2gtSYLXWVytwF9tNrFQc/s400/DSC_0246.JPG" width="238" /></span></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Witajcie moliki książkowe! Opowiem Wam dzisiaj o książce, na którą ostrzyłam swoje gadzie kły na długo przed premierą. "Ostrze Zdrajcy" Sebastiena de Castell to opowieść z gatunku fantasy osadzona w świecie płaszcza i szpady, i choć zazwyczaj szpady i płaszcze omijam szerokim łukiem, to po lekturze <i>Ostrza...</i> pożałowałam, że nie doceniałam ich wcześniej. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<i style="color: #674ea7; font-size: large; text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-large; font-weight: bold;">"W tej historii jest mnóstwo wrzasków. Lepiej zacznijcie się przyzwyczajać.</span><span style="font-size: large;"><b>"</b></span></span></i><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Falcio val Mond to kantor Wielkich Płaszczy, trybunów niosących sprawiedliwość w imieniu króla. Ten niestety od jakiegoś czasu nie żyje, a Wielkie Płaszcze zostały oficjalnie zlikwidowane, przez co ich byli członkowie stali się bezrobotni. Falcio wraz z dwójką najbliższych przyjaciół, Brastim i Kestem, starają się zarabiać na życie najmując się do ochrony ludzi i karawan. Ostatni pracodawca nie kwapi się do wypłacenia zaległej kwoty, a jakby tego było mało bezczelnie daje się zabić zostawiając chłopaków z wizją rychłego bankructwa i z pustymi żołądkami. Trzej przyjaciele zostają posądzeni o morderstwo i muszą uciekać. Niedługo później dowiadują się, że zostali wplątani w poważny i groźny dla królestwa spisek.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><i><span style="color: #674ea7; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b>"Co odpowiesz, gdy odbiorą ci ostatnią dobrą rzecz w twoim życiu?"</b></span></i></span></div>
</div>
</blockquote>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Ostrze zdrajcy" to opowieść, która urzekła mnie już od pierwszych stron, nie tylko samą historią, ale przede wszystkim ciekawą i pełną humoru narracją, barwnymi i wyrazistymi postaciami, oraz ogromną empatią, którą zdołała we mnie wzbudzić. Narratorem powieści jest główny bohater, który tonem (momentami nieporadnego) gawędziarza snuje swoją opowieść przeplatając ją wspomnieniami ze swojego wcześniejszego życia. Falcia i jego kompanów, zawadiackiego Brastiego i powściągliwego Kesta, po prostu nie da się nie lubić. Po przeczytaniu kilku pierwszych stron chichotałam jak opętana "trzynastka", a na pytający wzrok chłopaka odpowiadałam w kółko "<i>musisz to przeczytać, po prostu musisz to przeczytać</i>". Każda postać ma coś tylko swojego, charakterystycznego, co wyróżnia ją spośród tuzina pozostałych. Autor w umiejętny sposób kreśli niepowtarzalne sylwetki bohaterów, które z łatwością zapadają czytelnikowi w pamięć. Nie brak tutaj także schematów typowych dla powieści przygodowych, jak na przykład fakt, że pomimo świadomości Falcia, iż nie jest on wszechmocnym superbohaterem, ale zwykłym człowiekiem, to zawsze w jakiś magiczny sposób spada na przysłowiowe "cztery łapy". </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="color: #674ea7; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><i><b>"...moja niewyparzona gęba wpędziła mnie tyle razy w kłopoty, że wyćwiczyłem się w wywoływaniu entuzjastycznych przepychanek o to, kto pierwszy mi w nią przyłoży."</b></i></span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tym co bardzo silnie mnie poruszyło, była przeszłość oraz wewnętrzne przeżycia Falcia, który pomimo swojego humoru i pozornej determinacji, nie jest pozbawiony tęsknoty, a także dążenia do autodestrukcyjnych zachowań. Szczególnie interesującym jest fakt, że Sebastien de Castell nie boi się pokazywać łez swoich bohaterów. Nie czytałam jak dotąd wielu powieści, w której postać męska nie wstydziłaby się płaczu i nie zagryzała zębów starając się wstrzymać lub skryć trudne emocje nawet przed czytelnikiem. Świat w którym bohaterowie żyją nie jest światem bajkowym i przyjaznym, a los zdaje się rzucać im pod nogi niemal same kłody. Rozbite królestwo, w którym książęta walczą o władzę, a mieszkańcy plują na samo wspomnienie Wielkich Płaszczy wydaje się być wielce niewdzięczne wobec chłopaków, co nie odbiera im do końca nadziei na lepsze jutro. </span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="color: #674ea7; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b><i>"Bądź kimś, kto ma jakieś znaczenie."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Zdarzało mi się czytać recenzje, w których wytykano autorowi błąd, jakim rzekomo miało być opisywanie technik walki, specyfiki broni czy rozwodzenie się nad taktyką. W <i>Ostrzu Zdrajcy </i>znajdziemy zarówno obszerne, dynamiczne opisy walk okraszone drobną ilością humoru, jak i opis technik fechtunku czy objaśnienia najlepszych według Falcia strategii działania. Jako miłośniczka scen walki i broni białej byłam więcej niż zachwycona, że wreszcie ktoś uchylił rąbka tajemnicy jaką otoczona była dla mnie do tej pory szermierka. To jest właśnie to "coś" co, zaraz obok postaci gadatliwego Falcia, sprawiło, że pokochałam tę książkę. Z pozoru lekka i zabawna historia, okazała się być dużo mroczniejsza i bardziej smutna niż z początku przypuszczałam. Pomimo kilku widocznych "potknięć" autora, których wcale nie uważam za negatyw, książka zdecydowanie trafiła do grona moich ulubionych historii, a Falcio plasuje się na pierwszym miejscu w gronie moich ukochanych bohaterów.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span>
</span><br />
<h3>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Fabuła: 7/10<br />Świat przedstawiony: 7/10<br />Bohaterowie: 9/10<br />Narracja: 10/10<br />Projekt graficzny: 10/10<br />Ogólne wrażenia: 9/10</span></h3>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: #b4a7d6; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Średnia ocena: 8,5/10</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-size: large;">Tytuł: <b>Ostrze zdrajcy</b></span></i></div>
<span style="font-size: large;"><i></i><br /></span>
<br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-size: large;">Autor: <b>Sebastien de Castell </b></span></i></i></div>
<span style="font-size: large;"><i>
</i>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-size: large;">Gatunek: <b>Fantastyka</b></span></i></i></div>
<span style="font-size: large;"><i>
</i>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-size: large;">Ilość stron:<b> 420</b></span></i></i></div>
<span style="font-size: large;"><i>
</i>
</span><br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-size: large;">Wydawnictwo: <b>Insignis</b></span></i></i></div>
<i><span style="font-size: large;">
</span></i>
<br />
<div style="text-align: right;">
<i><i><span style="font-size: large;">Rok wydania: <b>2017</b></span></i></i></div>
<i><span style="font-size: large;">
</span></i>
<br />
<div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: #b4a7d6; font-size: x-large;"><br /></span></span></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-88571218403359603452017-10-04T18:55:00.003+02:002017-11-22T08:05:18.115+01:00Życie w odcieniach betonu, czyli "Żelbeton", Angeliki Szelągowskiej-Mironiuk - Recenzja<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOHFTCqG0pOdCHnf4gHsonoJejJLmUYtWBzV7_lIF-GaAZOFlClbSL2aj-P0GHtkfITewHbHkREUBak2CrjbVhVPsdsdxFRUEN_7gVzGrY7NH-kTyJvojAdk_0bSxshAJwgq9eGR-0fz71/s1600/zelbeton1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="968" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOHFTCqG0pOdCHnf4gHsonoJejJLmUYtWBzV7_lIF-GaAZOFlClbSL2aj-P0GHtkfITewHbHkREUBak2CrjbVhVPsdsdxFRUEN_7gVzGrY7NH-kTyJvojAdk_0bSxshAJwgq9eGR-0fz71/s400/zelbeton1.JPG" width="241" /></span></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tym razem odważyłam się wyjść daleko poza swoją strefę komfortu i sięgnąć po książkę, która nie jest ani zabawna, ani radosna. Nie jest nawet lekka. Jest za to do bólu... prawdziwa. "Żelbeton", bo to o nim mowa, jest drugą książką autorstwa Angeliki Szelągowskiej-Mironiuk (wcześniej ukazała się jej książka z opowiadaniami dla dzieci pt. "Przywidziadła. Opowieści niepokornej gawędziarki"). Jest to jednak pierwsza książka autorki skierowana dla dojrzałych czytelników, i - to muszę przyznać - książka cholernie dobra.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><blockquote class="tr_bq" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i style="font-size: x-large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: medium;"><br /></span></i><i><span style="color: #674ea7; font-size: x-large;">"Ze wszystkich kar nałożonych przez Boga na ludzkość wolna wola zdawała mu się tą najcięższą."</span></i></span></blockquote>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Głównym bohaterem powieści jest Krzysztof. Człowiek, który od najmłodszych lat wychowywany był po "staropolsku" (dla niewtajemniczonych, jest to inna nazwa systemu "guma-wąskie drzwi"). Zarówno wymagający niemożliwego i niepanujący nad emocjami ojciec, jak i będąca ofiarą domowej przemocy i zaściankowego myślenia matka zbudowali fundamenty, na których przez lata wznosiły się niestabilne elementy osobowości Krzysztofa. "Żelbeton" to opowieść o tym jak silnie związany i przesiąknięty wzorcami zachowań staje się człowiek, gdy zmuszony jest żyć w dysfunkcyjnym środowisku. Tylko, czym naprawdę jest dysfunkcyjne środowisko? Kto z nas funkcjonuje poprawnie? W jaki sposób można zmierzyć "normę"? Między innymi takie pytania nasuwały mi się podczas lektury. Historię głównego bohatera poznajemy w kolejności chronologicznej, od najmłodszych lat dziecięcych, przez okres dojrzewania, aż do czasu życia dorosłego. Główny wątek szarego i pełnego negatywnych emocji życia Krzysztofa przeplatany jest wyrazistymi scenami z życia klasy średniej. Tego rodzaju "wstawki" w ironiczny sposób obnażają przed czytelnikiem prawdę na temat kreowanego sztucznie przez mass media wizerunku "lepszego życia".</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><span style="background-color: white; color: #674ea7; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;">"Krzysztof milczał, patrząc w nicość. A może w nieskończoność? A czy te dwie rzeczy nie są tym samym?"</span></i></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zarówno wyjęte wprost z kolorowych czasopism i programów telewizyjnych sceny z życia wyższych klas jak i codzienność zimnych, szarych blokowisk ukazane zostały w sposób mocno przejaskrawiony. Dzięki temu, czytając mamy wrażenie jakby obie rzeczywistości oddzielały całe lata świetlne. Zupełnie, jakby nie był to jeden świat, ale dwa zupełnie różne uniwersa, w których żyją ludzie jedynie z pozoru od siebie różni. Myślę, że "Żelbeton" to książką, która dla każdego znaczyć może coś innego. Na pewno skłania do refleksji i postawienia sobie wielu pytań, zarówno egzystencjalnych jak i tych prozaicznie prostych. Co w moim życiu sprawiło, że jestem taki? Dlaczego tylu rzeczy na co dzień nie dostrzegam? Czy na pewno chciałbym je widzieć?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Choć przeczytałam go bardzo szybko, to "Żelbeton" dość mocno odcisnął się zarówno w moich myślach jak i duszy. Wciąż nachodzą mnie nowe pytania i przemyślenia, które rozbudziła lektura. Obawiałam się wielu negatywnych emocji, które mogłyby mi towarzyszyć, ale nic takiego nie nadeszło. Nie mogę powiedzieć, że czyta się ją łatwo i przyjemnie, ale zdecydowanie jest to książka po którą warto sięgnąć. :) </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<h3 style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Fabuła: 6/10<br />Świat przedstawiony: 7/10<br />Bohaterowie: 7/10<br />Narracja: 8/10<br />Projekt graficzny: 10/10<br />Ogólne wrażenia: 8/10</span></h3>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: #b4a7d6; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Średnia ocena: 7,5/10</span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i style="background-color: #d9d2e9;">Tytuł: Żelbeton</i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i style="background-color: #d9d2e9;">Autor: Angelika Szelągowska-Mironiuk</i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i style="background-color: #d9d2e9;">Gatunek: Obyczajowa</i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i style="background-color: #d9d2e9;">Ilość stron: 144</i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i style="background-color: #d9d2e9;">Wydawnictwo: Novae Res</i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i style="background-color: #d9d2e9;">Rok wydania: 2017</i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i style="background-color: #d9d2e9;"><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Autorce. </span></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-89325115410345431812017-09-23T21:09:00.001+02:002017-11-22T08:08:55.676+01:00Jak czytać książki i nie zbankrutować? Poradnik poławiacza promocji!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcAOr6x8UQfLNfmZ6f3o_5LI3UwQ90cT96HgOEQPByRx3j9FqFdKI1EqiIETa0gFFLqK_1IFqvRPwafxL2DtQvAoQ90qIN9hkdg2UaGQie0gCT1H3a2RhloPwxyoCxuqFR4RlDSX_pnlsM/s1600/carl-heyerdahl-56021.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcAOr6x8UQfLNfmZ6f3o_5LI3UwQ90cT96HgOEQPByRx3j9FqFdKI1EqiIETa0gFFLqK_1IFqvRPwafxL2DtQvAoQ90qIN9hkdg2UaGQie0gCT1H3a2RhloPwxyoCxuqFR4RlDSX_pnlsM/s400/carl-heyerdahl-56021.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Każdy kto choć raz stał w życiu przed dylematem: chleb czy książka? zapewne zna ból towarzyszący czytaniu z pustym żołądkiem... Ja znam go bardzo dobrze. Nie raz fundusz przeznaczony na studencki obiad lądował w kasie antykwariatu lub księgarni... Może nie jestem finansistą i nie ukończyłam ekonomii, ale jest coś na czym znam się najlepiej - <b>czytelniczy survival! </b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Dziś, z okazji moich urodzin, chcę przedstawić Wam kilka sposobów na to, jak w prosty sposób powiększyć swoją biblioteczkę przy użyciu małego nakładu finansowego!</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"> (uff, "nakład finansowy" jak to poważnie zabrzmiało.)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Scenariusz nr 1. Stoisz w jednej z należących do popularnej sieci księgarni i zastanawiasz się nad kupnem książki, choć wiesz, że nie masz wiele oszczędności. Stoisz tak i myślisz już kilka minut. Sytuacja zdaje się być patowa. Co dalej? </b></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zadaj sobie 3 podstawowe pytania:</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li style="text-align: justify;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Czy naprawdę chcę przeczytać tę książkę?</b></span></li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jeśli chcesz kupić tę książkę, ale wiesz, że nie starczy ci pieniędzy na coś ważniejszego, a co więcej nie jest to twój ukochany autor lub podręcznik bez którego nie dasz rady przygotować się do zajęć - odpuść. Kupisz ją po najbliższym zastrzyku gotówki. </span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<ul>
<li style="text-align: justify;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Czy w najbliższym czasie znajdę dla niej czas?</b></span></li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jeśli wiesz, że nie znajdziesz czasu by przeczytać tę książkę w ciągu najbliższych trzech miesięcy, to możesz kupić ją za trzy miesiące. Proste, prawda? A jednak zawsze stajemy przed tym dylematem na nowo... bo "może jej nie będzie, a może skończy się promocja...". Spokojnie. Rynek działa w taki sposób, że zawsze znajdzie się jakaś promocja! ;) </span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<ul>
<li style="text-align: justify;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Czy to odpowiednia cena?/Czy nie znajdę jej gdzie indziej w niższej cenie? </b></span></li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">To pytanie przekona chyba każdego, kto ma przysłowiowego "węża w kieszeni". Po co mam wydawać 60zł na jedną książkę, skoro w innym miejscu za tę samą cenę mogę kupić trzy. Osobiście kupuję za pełną kwotę tylko wtedy, gdy chodzi o moją ulubioną serię lub autora i chcę mieć pewność, że dotrze do mnie szybko, będzie nieczytana, niezarysowana i bez żadnych uszczerbków na "zdrowiu". Zazwyczaj, gdy zamawiam przedpremierowo lub kupuję na miejscu by dokładnie obejrzeć stan okładki... Moje ulubione tytuły muszą być w stanie idealnym - takie małe natręctwo. ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNCZ7X0BmDnSRx71UR6xUmMtEIqIa39SsM6lRx6womjGAnabCQ15THXoUan5P1oqLek60HMagYAcgyeO_Nkxp0lfyj_yYMWY00XPf1r7FBa3gc4fD9b3V4k3xZQ733vdOnXMPPktGXDEyj/s1600/skarbonka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNCZ7X0BmDnSRx71UR6xUmMtEIqIa39SsM6lRx6womjGAnabCQ15THXoUan5P1oqLek60HMagYAcgyeO_Nkxp0lfyj_yYMWY00XPf1r7FBa3gc4fD9b3V4k3xZQ733vdOnXMPPktGXDEyj/s400/skarbonka.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>Scenariusz nr 2. Nie masz wielu oszczędności i wiesz, że Twoja sytuacja finansowa nie zmieni się w najbliższym czasie, ale kończą ci się książki, których jeszcze nie czytałeś, a w osiedlowej bibliotece nie ma już nic, czego wcześniej nie miałbyś w rękach. Co teraz?</b></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
</div>
<div>
<ul>
<li style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Sprawdzaj oferty w marketach. </span></b></li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Teraz czekam na wiadro hejtu. Zaraz podniosą się głosy, żeby pod żadnym pozorem nie kupować książek w biedronkach, auchanach czy innych carrefourach, bo to wykańcza małe księgarnie. Tylko... dlaczego? Jeśli mała księgarnia nie jest w stanie zaoferować mi książki w cenie, w której mogę sobie na nią pozwolić to nie widzę powodu, dla którego nie mając pieniędzy, na siłę miałabym kupować drożej. Tak działa rynek - wygrywa ten, który oferuje lepszą cenę. W dzisiejszych czasach i tak większość młodych ludzi woli zamawiać przez internet. Czym różni się zamawianie z internetowego outletu (zaraz do nich przejdę), od kupowania w markecie, który ma je z tych samych źródeł? </span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">No właśnie. Możecie nazwać mnie "typową Grażyną", czy "Januszem czytelnictwa", ale nie widzę powodu, dla którego mam swoimi oszczędnościami podbudowywać czyjś biznes, dla samej idei jego przetrwania. Przyznaję, że mnie też boli coraz mniejsza ilość malutkich, prywatnych księgarń, ale nie jestem w stanie poświęcić się tak daleko idącej działalności charytatywnej. Kupowanie książek w marketach to nie wstyd, ale przejaw konsumenckiego rozsądku.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<ul>
<li style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Przeglądaj ksiegarnie i outlety internetowe.</span></b></li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Książki na kilogramy, całe trylogie za symboliczne 10zł, czy nowości wydawnicze sprzed 3 miesięcy z obniżką 20zł?! Proszę bardzo! Między innymi tego rodzaju oferty znajdziemy na popularnych portalach sprzedających przecenione książki. Czasem są to egzemplarze poekspozycyjne, czasem mające lekkie zadrapania lub zabrudzenia, a czasem w stanie wręcz idealnym. Jedynym minusem tego typu rozwiązań (o ile nie przeszkadza Wam, że książka może nie być w stanie idealnym i nietkniętym), jest fakt, że często trzeba polować na swoje ulubione tytułu w nadziei, że a nuż się pojawią. Myślę jednak, że dla kogoś komu zależy na jak najniższych wydatkach będzie to jednak idealne rozwiązanie.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tanie książki znajdziecie np. w <a href="http://skladnicaksiegarska.pl/" target="_blank"><i><span style="color: #674ea7;">składnicy księgarskiej</span></i></a>, <a href="http://www.taniaksiazka.pl/" target="_blank"><span style="color: #674ea7;">taniej książce</span></a> i <a href="https://aros.pl/" target="_blank"><span style="color: #674ea7;">dyskoncie książkowym "Aros"</span></a>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1-N7KCnBUK86Nxsh2h3C57satpP_Y1FL4zcPK9kXk_uyq14UAyTf1e6AJuTDP3N09JZcLjh0hdMN-f__vtLtdEhGF0_HhMm804nHJUV01gRV846qK65S72KPuEnCnRORlPMakKauw5RL-/s1600/antykwariat.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1-N7KCnBUK86Nxsh2h3C57satpP_Y1FL4zcPK9kXk_uyq14UAyTf1e6AJuTDP3N09JZcLjh0hdMN-f__vtLtdEhGF0_HhMm804nHJUV01gRV846qK65S72KPuEnCnRORlPMakKauw5RL-/s400/antykwariat.jpg" width="400" /></span></a></div>
<ul>
<li style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Antykwariat nigdy nie wyszedł z mody!</span></b></li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">I nie tylko antykwariat. Starsi panowie rozkładający koce z książkami na pchlich targach, stoiska z używanymi książkami czy antykwariaty to doskonałe rozwiązanie dla wszystkich tych, którzy przed zakupem muszą mieć książkę w rękach. W takich miejscach można nie tylko spotkać stare i zniszczone, ale także nowe i nigdy nieczytane książki w bardzo atrakcyjnych cenach. Co więcej, zawsze istnieje spora szansa, że jeśli ładnie się uśmiechniemy, to starszy pan spuści nam z ceny kilka symbolicznych złotóweczek, tzw. "na kawę". ;) Opcja świetna szczególnie dla tych, którzy lubią się targować! </span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<ul>
<li style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Odkryj nowe biblioteki!</span></b></li>
</ul>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jeśli Twój portfel stał się pokrytym plątaniną pajęczyn terrarium dla kątników, a wąż z kieszeni już od dawna przymiera śmiercią głodową, to rozwiązanie będzie idealne. Osiedlowa biblioteka już nie wystarcza? Jedź do miejskiej! Tam też nie ma nic co mogłoby Cię zainteresować? Sprawdź bibliotekę szkolną/uczelnianą! Przeczytałeś wszystkie ulubione kryminały? Sięgnij po romans, albo po fantastykę! Nigdy nie wiesz, co może kryć się pod etykietką, którą przyczepia się książce wrzucając ją do konkretnego gatunku. Gwarantuję Wam, że nawet największy fan romansów może zakochać się w horrorze, jeśli tylko trafi do niego sposób, w jaki został on napisany. ;) </span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">W niektórych bibliotekach można też spotkać akcje typu "książka za 1 zł" lub "książka za książkę".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">A jakie są Wasze sposoby na tanie kupowanie? Macie jakieś triki, którymi możecie się podzielić? ;) </span></b></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com33tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-42594312615862413452017-09-20T14:30:00.000+02:002017-11-22T08:10:11.828+01:00"Nie ufaj niczemu, co wypatrzysz w mroku". "Wiatrodziej", Susan Dennard - recenzja.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3aDN4wgeEFuBLSlLyn2oucojvCAWzAOwdRTqL6DvJaMoUGtu8POHcDugRdeOxechdHcSkzueGeSfUu7XmDjygy9R8UK2thpsSAvIL9ztdHnYCjSWxc79xMcCTPH8k9sanUmWBZrMzsXDi/s1600/wiatrodziej.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1318" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3aDN4wgeEFuBLSlLyn2oucojvCAWzAOwdRTqL6DvJaMoUGtu8POHcDugRdeOxechdHcSkzueGeSfUu7XmDjygy9R8UK2thpsSAvIL9ztdHnYCjSWxc79xMcCTPH8k9sanUmWBZrMzsXDi/s400/wiatrodziej.JPG" width="328" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"<i>Są ludzie, którzy narzekają na brak przygód. Ja ich mam zawsze nadmiar. Albowiem tylko obojętnych na zło przygoda omija</i>." - choć cytat ten pochodzi z przygód Pana Samochodzika, Zbigniewa Nienackiego, to z całą pewnością mógłby stać się mottem księcia Merika, tytułowego <i>Wiatrodzieja</i>. Po tragicznej utracie przyjaciela i zniknięciu prawdodziejki Safi, młody admirał nubreveńskiej floty pada ofiarą zamachu, w którym odnosi rozległe obrażenia. Oszpecony i okaleczony książę postanawia odnaleźć ludzi odpowiedzialnych za atak, a także powstrzymać swoją siostrę przed szerzeniem piractwa, by nie wpakowała królestwa w jeszcze większe kłopoty. Nie opuszcza go jednak wrażenie, że obie te sprawy mają ze sobą wiele wspólnego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Rozdzielone Safi i Iseult chcą spotkać się ponownie, lecz czeka je przed tym długa i pełna niebezpieczeństw droga. Na okręcie cesarzowej Marstoku, na którym jest Safiya, również dochodzi do ataku, w efekcie którego obie kobiety są zmuszone uciekać wgłąb lądu. Tam czekają na nie same nieprzyjemne niespodzianki. Drogi Iseult i Krwiodzieja znów się krzyżują, a dwoje tak różnych i podejrzliwych wobec siebie osobowości zawiera bardzo ryzykowną umowę. Kto złamie ją pierwszy?</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<i style="text-align: start;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;">"Przetrwają najsilniejsi, (...) a nikt nie jest silniejszy od tego, kto zna swojego wroga."</span></i></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Bardzo przypadła mi do gustu pewna zamiana ról i pierwszeństwa widoczna w narracji drugiego tomu. Dotychczas znaczna większość opowieści kręciła się wokół Safi, tym razem głównym wątkiem jest historia Merika. Dużo więcej uwagi poświęciła też autorka Iseult i mojemu ulubieńcowi - Aeduanowi. Mam wrażenie, że historia stała się pod tym względem bardziej wyważona i w pewien sposób dopełnił się obraz opowiadanej historii. Dużym plusem jest umiejętne i przemyślane przedstawienie świata i scen akcji, dzięki czemu nie sposób się przy <i>Wiatrodzieju </i>nudzić. Musze jednak przyznać, że po drugim tomie i tak interesującym wprowadzeniu jakim była "Prawdodziejka", oczekiwałam czegoś więcej. Nigdy bym się nie spodziewała, że padnie to z moich ust (w tym wypadku z moich palców), ale... zabrakło mi dłużyzn! Może nie koniecznie takich w stylu wspominanego przeze mnie poprzednio Tolkiena, ale zwyczajnych opisów przeżyć wewnętrznych. Skrawki przeżyć bohaterów jakie dostałam były dla mnie niewystarczające do zbudowania pełnego obrazu postaci i jej charakteru, a tym bardziej do utożsamienia się z którąkolwiek z nich. Co więcej, momentami miałam wrażenie, że wybory bohaterów bywają lekko niespójne z prezentowaną wcześniej postawą. Ten widoczny brak nadrabiały oszczędne w słowach i jednocześnie wyraziste opisy świata otaczającego. <i>Wiatrodziej </i>to świetny przykład tego, jak w zwięzły sposób wywrzeć silne wrażenie realizmu. Zwięzłość w tym przypadku jest tutaj ogromną zaletą. Zabrakło mi tu jednak "drugiego dna", którego mogłabym się dopatrywać w działaniach bohaterów. Miałam nadzieję, że wraz z drugim tomem lekka młodzieżówka zamieni się w nieco dojrzalszą i bardziej skomplikowaną historię jak miało to miejsce w "Szklanym Tronie" czy "Dworze Cierni i Róż". (<span style="font-size: xx-small;">tak, ciągle porównuję te dwie autorki. Nic dziwnego - w końcu sięgnęłam po "Czaroziemie", bo polecała je Maas. ;)). </span></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><br /><i>"Wszystko w tym świecie ma wiele kolorów. Wiele odcieni szarości niemieszczących się w twojej czarno-białej wizji świata, w której istnieje tylko prawda lub fałsz."</i></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-size: xx-small;"><br /></span>Drugi tom cyklu "Czaroziemie" to jeszcze więcej akcji, silnych emocji i odkrywania tego co dotąd pozostawało dla oka czytelnika ukryte. Lekki klimat młodzieżowej przygodówki ustępuje tu bardziej mrocznym klimatom. Bohaterowie, dotąd sprawiający wrażenie ludzi dość prostych, o jasno wyznaczonych celach, zaczynają dostrzegać własne błędy, a także lepiej rozumieć swoje pragnienia. Pomimo, na pierwszy rzut oka nieco sztampowej dotychczasowej kreacji, cała czwórka najważniejszych postaci zaczyna przechodzić dostrzegalną przemianę. Zaczynają pojawiać się bardzo silne negatywne emocje jak złość, żal czy przysłaniające trzeźwy osąd pragnienie zemsty. Myślę, że bardzo dynamiczny styl opowieści i coraz większe komplikacje dotykające bohaterów sprawiają, że seria ma naprawdę duży potencjał. Dlatego też, pomimo kilku niedociągnięć, nie tracę nadziei i z radością sięgnę po trzeci tom (<i>Bloodwitch)</i>, którego według informacji z Goodreads, spodziewać możemy się prawdopodobnie dopiero w 2019 roku. Krwiodzieja i jego pełnej historii ciekawa jestem najbardziej. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<h3>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Fabuła: 8/10<br />Świat przedstawiony: 9/10<br />Bohaterowie: 8/10<br />Narracja: 7/10<br />Projekt graficzny: 10/10<br />Ogólne wrażenia: 9/10</span></h3>
<div style="text-align: start;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Średnia ocena: 8,5/10</span></span></div>
</div>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-68607225895282049882017-09-13T10:39:00.001+02:002017-11-22T08:11:22.499+01:00O tym, ile warta jest przyjaźń. "Prawdodziejka", Susan Dennard - RECENZJA.<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPHw3ZU_WdZFjo3P0NLjlQqiFChTwGCAzwcBn5Uim7TjUAkdZXJsWJeR42P-ARnky0I_mnmX2Lu4VOmmAM9YhTbHzoPBtMMRI67T8tQzGy0XYWAIJCRP5jkbb1UXmkkD0vkLXldKZtw5q-/s1600/2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1258" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPHw3ZU_WdZFjo3P0NLjlQqiFChTwGCAzwcBn5Uim7TjUAkdZXJsWJeR42P-ARnky0I_mnmX2Lu4VOmmAM9YhTbHzoPBtMMRI67T8tQzGy0XYWAIJCRP5jkbb1UXmkkD0vkLXldKZtw5q-/s400/2.JPG" width="312" /></span></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Kiedy przeczytałam pierwszy rozdział "Prawdodzieki", wiedziałam, że muszę jak najszybciej odłożyć ją z powrotem na półkę. Czekała tam na mnie dzielnie kilka tygodni, aż nie skończyłam pisać licencjatu. Wreszcie nadeszła jednak pora kiedy bez wyrzutów sumienia mogłam się na nią rzucić. Tak jak przypuszczałam, ciężko byłoby mi się skupić na pracy jeśli choć trochę głębiej zanurzyłabym się w świecie stworzonym przez panią Dennard, ale... zacznijmy od początku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Prawdodziejka" to pierwsza część, pięciotomowego cyklu pt. "Czaroziemie", autorstwa amerykańskiej autorki Susan Dennard, wydana nakładem wydawnictwa Sine Qua Non. Nie jest to jednak początek kariery pisarskiej pani Dennard. Wcześniej w Stanach Zjednoczonych ukazała się fantastyczna trylogia w gotyckich klimatach pt. "Something Strange and Deadly" (niestety polskiego wydania nadal brak). Autorka z wykształcenia jest biologiem morskim (stąd zapewne zamiłowanie do nadmorskiego klimatu widoczne w powieści ;) ), a od pewnego czasu pracuje zawodowo jako pisarz i udziela lekcji pisania.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Dwadzieścia lat po wojnie, w chwili kiedy zawarty przez królestwa rozejm powoli dobiega końca, dwie najlepsze przyjaciółki Safiya fon Hasstrel i Iseult det Midenzi żyją w Veñazie - stolicy Imperium Cartorriańskiego pod opieką swoich mentorów, próbując ułożyć swoje życie w taki sposób, by zaznać w nim pełnej wolności. Wszystko zaczyna się komplikować kiedy po nieudanym rabunku dziewczęta zmuszone są uciekać przed krwiodziejem - jednym z najniebezpieczniejszych magów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><i>"Jest w tobie potrzeba zmieniania świata. I nienawiść, która tę potrzebę napędza. Wściekłość, która wiedzie cię ku zniszczeniu tego świata."</i></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Safi, wygadana i nieco lekkomyślna panna, włada magią prawdy - jej zmysł potrafi rozróżnić prawdę od fałszu, a za taką umiejętność wielu byłoby gotowych nawet zabić, szczególnie w obliczu zbliżającego się ponownie widma wojny. Jej zawsze opanowana i rozsądna więziosiostra jest zupełnym przeciwieństwem Safi. Is jest więziodziejką. Oznacza to, że nie tylko widzi ludzkie nici więzi, ale także rozpoznaje emocje i zamiary napotkanych osób. Dziewczęta są dla siebie jak najbliższa rodzina, a troska o tę drugą jest zawsze na pierwszym miejscu listy ich priorytetów.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<i style="text-align: start;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;">"To nie wolności pragnęła. Pragnęła w coś wierzyć, w coś, dla czego mogłaby biec na złamanie karku i walczyć z narażeniem życia, ku czemu mogłaby wyciągnąć ręce w każdej sekundzie życia."</span></i></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Historia Safi i Iseult była dla mnie ogromną przygodą. Dawno nie czytałam czegoś tak odświeżającego. Świat Czaroziem opisany jest w sposób prosty i nie wyczerpujący, ale nie pozbawiony koloru. Dzięki temu sami musimy wyłapywać ważne informacje by później poskładać je jako elementy pewnej układanki. To sprawiło, że im dłużej czytałam, tym większą miałam ochotę zanurzyć się jak najgłębiej w świat <i>Prawdodziejki</i>. Kreacja postaci przedstawionych w książce była dla mnie zaskakująco miłym odświeżeniem. Bohaterowie nie są wszechwładni, a ich magia nie jest w ich świecie niczym wyjątkowym. Mają swoje limity, które zmuszają ich do podejmowania bardziej prozaicznych wyborów, co sprawia, że są dla czytelnika bardziej... zwyczajni. Takich właśnie bohaterów, niezdarnych i momentami w bardzo ludzki sposób bezsilnych, w fantastyce często brakuje. Styl pisania pani Dennard bardzo przypadł mi do gustu - w tej książce ciągle coś się dzieje. Nie ma tu miejsca na nudę czy chwilę odpoczynku. Jeżeli liczycie na opisy krajobrazów rodem z powieści Tolkiena, rozwlekłe sentymentalne rozwodzenie się nad każdym gestem - tego tutaj po prostu nie ma. Czarodziejki biorą życie jakim jest i starają się nie myśleć o jutrze, dopóki trwa dzisiaj. Przyznam, że nawet jako zagorzała przeciwniczka rozwlekłego odtwarzania realiów, momentami liczyłam na dokładniejsze opisy walki czy otoczenia, ale był to wynik zwykłego czytelniczego głodu - chciałam więcej, jeszcze więcej i jak najwięcej Czaroziem. Wciąż chcę. </span> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><i>"Gdybyś tylko zechciała, Safiyo, mogłabyś ukształtować świat na nowo."</i></span></blockquote>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Prawdodziejka" nie jest kolejną historią o superbohaterach i wielkiej miłości. To historia o przyjaźni, o tym jak potrafi być silna i ile jesteśmy w stanie dla niej poświęcić. Nie jest to jedynie "coś do poczytania", a prawdziwie pouczająca historia, która daje nadzieję. Dzięki niej zrozumiemy, że <b>choć nie mamy wpływu na swoją przeszłość, to nigdy nie jest za późno by zmienić swoje życie.</b> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Z tą refleksją Was kochani zostawiam, gdyż czeka na mnie "Wiatrodziej", i aż świeżbią mnie rączki, by po niego sięgnąć!</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<h3>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Fabuła: 8/10<br />Świat przedstawiony: 9/10<br />Bohaterowie: 8/10<br />Narracja: 7/10<br />Projekt graficzny: 10/10<br />Ogólne wrażenia: 10/10</span></h3>
<div style="text-align: start;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Średnia ocena: 8,5/10</span></span></div>
<br /></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-23959806050259532242017-09-08T21:38:00.000+02:002017-11-22T20:24:03.529+01:00Co czytać? Wrześniowi wybrańcy! Propozycje czytelnicze na wrzesień. <div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmHlLBYScGCM1tNdn1LbBsNOjb84r1GjesYXK4Z9Yaksv7iKCMW6ilUxEdRaSRbBUqFkUYRX3r3h5eSYM8GJfXIqeBXFazHRuTdaX7r0i7YLNzjaqvOOlbHng7mtiCtqABvXPuptWXIlC8/s1600/Wybra%25C5%2584cy+wrze%25C5%259Bnia.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="315" data-original-width="560" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmHlLBYScGCM1tNdn1LbBsNOjb84r1GjesYXK4Z9Yaksv7iKCMW6ilUxEdRaSRbBUqFkUYRX3r3h5eSYM8GJfXIqeBXFazHRuTdaX7r0i7YLNzjaqvOOlbHng7mtiCtqABvXPuptWXIlC8/s640/Wybra%25C5%2584cy+wrze%25C5%259Bnia.png" width="640" /></span></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Ostatnio kiedy moje zdrowie zaczęło w końcu powracać do normy, a ból kręgosłupa ustąpił, nareszcie mogłam sięgnąć po książkę."Już był w ogródku, już witał się z gąską..." - ból pleców był jednak tak miły, że ustąpił miejsca... migrenie. Jak mawiał pewien wieśniak z Wyzimy: jak nie urok to sraczka.</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Kiedy tak sobie leżałam podziwiając strukturę molekularną sufitu, stosik do nadrobienia urósł o kilka pozycji. Jako, że Wrzesień jest dla mnie miesiącem wyjątkowym, a jesień to moja ulubiona pora roku, naszła mnie ochota na nie tylko nadgonienie zaległości, ale także przypomnienie sobie kilku pozycji, które czytałam już jakiś czas temu, a które świetnie wpasowują się w jesienny nastrój. Wybrałam więc pięć książek, z którymi przyjdzie mi spędzić kilka przyjemnych wieczorów przy kubku gorącej herbaty.</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Co prawda internetowa moda na "ulubieńców miesiąca" wydaje mi się zwyczajnie głupia, szczególnie w odniesieniu do książek, o których jeszcze nie wiem czy dostaną się do grona moich ulubionych, ale w jakiś sposób musiałam poukładać swoje plany zanim mój wewnętrzny chaos przejmie nade mną kontrolę... w ten właśnie sposób powstał mój nowy zwyczaj blogowy - wybrańcy miesiąca! </span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<h3>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wybrańcami września zostają:</span></b></h3>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRXla63rhWo3NVQqkQACZFMlol_fEZs5_ARBbnVuVIFTMuv_lWwNA-7wJFgNXxTMo9WhtZPANRx24-GqxN_jugu2waGsnUg7dOyUOs2WmtZNCvKM1nNwL7hsuw7SHQXxrPfg01J0fhryew/s1600/prawdodziejka.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRXla63rhWo3NVQqkQACZFMlol_fEZs5_ARBbnVuVIFTMuv_lWwNA-7wJFgNXxTMo9WhtZPANRx24-GqxN_jugu2waGsnUg7dOyUOs2WmtZNCvKM1nNwL7hsuw7SHQXxrPfg01J0fhryew/s400/prawdodziejka.jpg" width="280" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">źródło: lubimyczytac.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">1. Prawdodziejka - Susan Dennard</span></b></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Pierwszy tom cyklu zatytułowanego "Czaroziemie". Jest to historia dwóch przyjaciółek, będących czarodziejkami o wyjątkowych zdolnościach. Jedyne czego dziewczęta pragną to wolność, ale ich dotychczasowe życie nie miało z nią wiele wspólnego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Na prawdodziejkę trafiłam zupełnym przypadkiem. Okładka od razu przykuła moją uwagę, a kilka polecających słów od mojej ulubionej Sary J. Maas przypieczętowało decyzję. Zaczęłam już po trochu ją podczytywać nie mogąc doczekać się wolnego od bólu i obowiązków popołudnia. Zapowiada się nieźle, ale zobaczymy jak będzie po "ustawowych" dwóch dniach refleksji. ;) </span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">2. Wiatrodziej - Susan Dennard</span></b></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb75Z_Hwiai2BtghPw1mwcodpJDVOdwd3v_F9AIoC-Nsp1u6l0Ic3pxmZkZu0scpITtCsS3jedZfRPvhQAJGgpIkaec5wPZKKo0efFj8XYg-I3n-eUiPpt_vlMAQZgeaUvseyDVaHWvduT/s1600/wiatrodziej.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb75Z_Hwiai2BtghPw1mwcodpJDVOdwd3v_F9AIoC-Nsp1u6l0Ic3pxmZkZu0scpITtCsS3jedZfRPvhQAJGgpIkaec5wPZKKo0efFj8XYg-I3n-eUiPpt_vlMAQZgeaUvseyDVaHWvduT/s400/wiatrodziej.jpg" width="281" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">źródło: lubimyczytac.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Kontynuacja "Prawdodziejki", drugi tom cyklu "Czaroziemie". O tytułowym wiatrodzieju wiem obecnie tyle, że postać występuje także w pierwszym tomie - wiem, wiem, cóż za szok... Nie mogłam powstrzymać się przed kupieniem drugiego tomu. No sami zrozumcie - ta okładka, i te kilka rozdziałów, w które już zdążyłam się wczytać... Zazwyczaj nie mam skrupułów przed porzuceniem nieciekawej serii, ale wiem już, że z tą serią tak łatwo rozstać mi się nie będzie.</span></div>
<div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">3. Wars i Sawa - Adam Podlewski</span></b></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU24u3vzcpDYNXHAY4oMLJ0IVT6pdOw0tRYohvhbuWKGPLIfAjmjWAA3Spqj-m0-YfcNgDhFo8-1cSyn1TLLj2spdt1KzR7495mT3T21o53ZXIO82l1UPEwMpN0bVCx_JS9YZbrjbGzyBa/s1600/wars+i+sawa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU24u3vzcpDYNXHAY4oMLJ0IVT6pdOw0tRYohvhbuWKGPLIfAjmjWAA3Spqj-m0-YfcNgDhFo8-1cSyn1TLLj2spdt1KzR7495mT3T21o53ZXIO82l1UPEwMpN0bVCx_JS9YZbrjbGzyBa/s400/wars+i+sawa.jpg" width="281" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">źródło: lubimyczytac.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Książka jest zbiorem opowiadań o dwójce warszawskich detektywów zajmujących się sprawami nadnaturalnymi. Zdążyłam przeczytać kilka z zamieszczonych opowiadań i muszę przyznać, że "Wars i Sawa" pomagaj mi przełamać pierwsze lody z polską fantastyką. Lekkość opowiadanych historii i spora ilość humoru tego warszawskiego urban fantasy sprawia, że czyta się miło, szybko i przyjemnie - jak do tej pory. ;) </span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">4. Dwór Cierni i Róż - Sarah J. Maas</span></b></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxopi_ywd-RgSggueQk5wXNGrwjLiJPllT5a_VhOnjvXwUWtsWT0u_2BuTnDEvYR78u_-YURGbiG1cdONQu0gbXylnLgszhtfJwQZftxw7F6LlNR0HjWSpz8qxV5u0KDr_Qh_hCEWS-Vnu/s1600/acotar.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxopi_ywd-RgSggueQk5wXNGrwjLiJPllT5a_VhOnjvXwUWtsWT0u_2BuTnDEvYR78u_-YURGbiG1cdONQu0gbXylnLgszhtfJwQZftxw7F6LlNR0HjWSpz8qxV5u0KDr_Qh_hCEWS-Vnu/s400/acotar.jpg" width="281" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Dwór Cierni i Róż to pierwszy tom serii o tym samym tytule. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zafascynowana twórczością Sary J. Maas, po zachłyśnięciu się </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">serią Szklanego Tronu znalazłam ACOTAR (z ang. A Court of Thorns and Roses) i ze zdziwieniem odkryłam, że jednak jest coś co może sposobać mi się bardziej. Dwór Cierni i Róż to historia wzorowana na baśni o Pięknej i Bestii, ale nie bardzo do niej podobna. Myślę, że doszukiwać się tu można inspiracji co najmniej kilkoma bajkami, których wszyscy słuchaliśmy w dzieciństwie. Opowieść o Dworach to tak opowieść o miłości, walce o to co dla nas najważniejsze, a także o odnajdowaniu w sobie potrzebnej siły nawet wtedy, kiedy nie mamy nadziei na lepsze jutro. Nie mogę się doczekać kiedy raz jeszcze zatopię się w świat cudownych fae i razem z Feyrą znajdę się na Dworze Wiosny. </span></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div>
<br />
<br /></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">5. Malowany Człowiek - Peter V. Brett</span></b></div>
<div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieeM8hY6LvyyX7Zxr7-UmCuuOQgBd7vIfW29y7wuP57XTH52E-PtolnqUaBI8YmYsR9Nco3Ytn092B_WzS643u7DVQLGJGZox1CaXaEuYoAckyS07Dr8sT-icY0XoC3u4aLkNGXMXAuTSM/s1600/malowany+czlowiek.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="492" data-original-width="300" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieeM8hY6LvyyX7Zxr7-UmCuuOQgBd7vIfW29y7wuP57XTH52E-PtolnqUaBI8YmYsR9Nco3Ytn092B_WzS643u7DVQLGJGZox1CaXaEuYoAckyS07Dr8sT-icY0XoC3u4aLkNGXMXAuTSM/s400/malowany+czlowiek.jpg" width="243" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tę książkę czytałam parę dobrych lat temu. Wrażenie, jakie zrobiła na mnie pamiętam jednak do dziś. Obraz świata, w którym nocą ludzie boją się opuszczać swoich domostw w strachu przed pojawiającymi się po zmroku demonami, wciąż pozostaje żywy w mojej wyobraźni. Na oczach młodego Arlena, jeszcze dziecka, jego matkę rozrywają demony. Chłopiec nie potrafi zrozumieć, dlaczego ludzie nie chcą zmierzyć się z niebezpieczeństwem i obiera sobie za życiowy cel znaleźć sposób by móc walczyć i pokonać nocne bestie. Pamiętam ją jako książkę mroczną, wywołującą gęsią skórkę, choć czytałam ją w bardzo młodym wieku. Tym bardziej ciekawi mnie czy nadal będzie podobać mi się równie mocno jak te kilka (no dobra, prawie dziesięć) lat temu. </span></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-41942027801724278722017-09-03T15:35:00.003+02:002017-11-22T20:24:32.306+01:00Miłość do własnego kata! Czy to możliwe?! - "Niewolnica", A. M. Chaudière - Recenzja<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikPhhyphenhyphentfDmBM2abJqGLh6Y2lMAENa7L8CdKdlMxlSles9tII4J3sTNiCkalE7p8TjO95JnZ3Wh6iqxPupkYTrtZRdA3ZzU-iCHXsuKlDuRXXqQm6_QMxxj-mF7d05u02gvz1QbgzDbTCKx/s1600/niewolnica.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="499" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikPhhyphenhyphentfDmBM2abJqGLh6Y2lMAENa7L8CdKdlMxlSles9tII4J3sTNiCkalE7p8TjO95JnZ3Wh6iqxPupkYTrtZRdA3ZzU-iCHXsuKlDuRXXqQm6_QMxxj-mF7d05u02gvz1QbgzDbTCKx/s400/niewolnica.jpg" width="281" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">źródło: lubimyczytać.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Miałam ostatnio przyjemność uczestniczenia w Book Tourze organizowanym przez <a href="http://ksiazkimoni.blogspot.com/" target="_blank">Książki Moni</a>. Bardzo dziękuję organizatorce za możliwość przeczytania książki i cierpliwość (doznałam urazu kręgosłupa i miałam spore opóźnienie... na szczęście jednak - nadrobiłam. ;))</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">"Niewolnica" to prawie 600 stronicowa powieść napisana przez polską autorkę kryjącą się pod pseudonimem A. M. Chaudière. Jest to historia młodej, pochodzącej z magicznego rodu, niewolnicy, Ariny. Dziewczyny zniewolonej kiedy była jeszcze dzieckiem i nieznającej życia wolnego, niezależnego od swojego pana, Azarela. "Niewolnica" to historią tragiczna, w której niewiele znajdziemy momentów radości i spokoju. </span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tytuł powieści w pełni oddaje to kim Arina jest. Z początku poznajemy ją jako niewolnicę Azarela, później niewolnicę własnych lęków i przeszłości, ale także niewolnicę własnego losu i... autora. Arina nie jest typem postaci, który wnosi do fabuły coś sam z siebie. Cała historia toczy się bardziej bez udziału głównej bohaterki aniżeli za jej pośrednictwem. Z jednej strony pokazuje to sytuację niewolnicy i odpowiada temu w jaki sposób postrzega otaczający ją świat osoba, która doświadczyła wieloletniego zniewolenia, z drugiej - sprawia, że tytułowy bohater staje się dla czytelnika mało istotny. Dużo ciekawszą postacią, która przykuła moją uwagę był sam Azarel. Mężczyzna z jednej strony okrutny i niewzruszony, z drugiej jednak przejawiający oznaki człowieczeństwa. Niestety nie dowiedziałam się na jego temat wiele i trochę żałuję. Bohaterowie, nie tylko ci najważniejsi, choć bardzo charakterystyczni, są jednak dwuwymiarowi, a cudowny Azarel pozostał dla mnie zagadką. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Choć w zachowaniu bohaterów można czasem nie doszukać się konsekwencji i spójności to trzeba przyznać, że w "Niewolnicy" poruszony został temat nieczęsto występujący w literaturze - <b>syndrom sztokholmski</b> (---> <a href="http://www.medonet.pl/zdrowie,syndrom-sztokholmski---jak-sie-od-niego-uwolnic-,artykul,1723163.html" target="_blank">dla ciekawych</a> <---).</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Relacja łącząca Arinę z Azarelem wydaje się być na pierwszy rzut oka dziwna, jednak wcale taka nie jest - przynajmniej nie dla tej dwójki. Całość historii rozdzielona jest poruszającym zwrotem akcji (bez spoilerów), po którym nasza bohaterka przenosi się do zupełnie nowego dla siebie środowiska... i tutaj moim zdaniem pojawia się brak konsekwencji. Bohaterka w szybkim tempie zaczyna funkcjonować w społeczeństwie bez większych problemów, co według mojej wiedzy i przekonania, nie byłoby możliwe w rzeczywistości. Choć świat magów, kto wie, może rządzić się innymi prawami. <b>Kto powiedział, że psychika maga równa jest psychice człowieka? ;)</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jeśli chodzi o świat przedstawiony i fabułę powieści to dostrzec tu można bardzo silną inspirację Trylogią Czarnego Maga autorstwa Trudi Canavan - akademia magów, opiekun Ariny będący jednocześnie kochankiem, magowie zza pustyni czerpiący siłę z niewolnictwa. Pomimo wielu zbieżności, historia napisana przez A. M. Chaudière jest na swój sposób unikalna. Prócz ludzi i magów pojawiają się tu także wiedźmy, wampiry, a nawet elfy. Świat "Niewolnicy" jest jak choinka w Boże Narodzenie -<b> im głębiej się wczytujemy tym więcej dostajemy interesujących elementów</b> poszerzających nieco nasz obraz świata. Nic nie jest tu jasne i przejrzyste, a czytelnik sam musi poskładać elementy układanki - bardzo cenię ten sposób przedstawiania realiów, gdzie sami dopasowujemy elementy układanki.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Trzeba przyznać, że debiut poruszający tak trudne tematy jak zniewolenie i gwałt wymaga bardzo dużej odwagi i niemałych umiejętności. Zdarzały się momenty <b>zbyt ciężkie i przeładowane negatywnymi emocjami</b> do tego stopnia, że napięcie zaczęło ustępować miejsca irytacji odbierając historii dużo z dynamiki. Tym, czym pani Chaudière skradła moje czytelnicze serduszko był wykreowany świat magów Aszarte, bardzo chciałabym poznać ich świat dokładniej i dowiedzieć się z większymi szczegółami na czym polegają tajniki ich magii.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tym co rzuciło mi się w oczy i poruszyło mojego wewnętrznego gramatycznego nazistę jest język. Z jednej strony bohaterowie posługują się bardzo wyszukanym słownictwem, stylizowanym: gdyż, tudzież, toż to, etc., z drugiej - narracja momentami przechodzi z tonu wysoce patetycznego do potocznego, używanego obecnie języka młodzieżowego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Podsumowując, bo zapewne rozpisałam się nieco bardziej niż zwykle (wiecie już jak czepliwa ze mnie bestia), "Niewolnica" to powieść trudna, niewątpliwie wywołująca bardzo silne i niekoniecznie pozytywne emocje. Kilkukrotnie musiałam zrobić sobie przerwę czując się niemalże tak umęczona jak biedna Arina. Nie poleciłabym tej książki osobom bardzo wrażliwym. Pomimo niedociągnięć i dłużyzn, o których wspominałam, książka <b>robi na czytelniku wrażenie i budzi zainteresowanie </b>dalszymi losami Ariny i jej przyjaciół. Przyznam, że z ciekawości sięgnęłabym po kolejny tom by dowiedzieć się więcej o świecie magii i pochodzeniu Ariny. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="color: black; font-style: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
</div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<h3 style="color: black; font-style: normal; letter-spacing: normal; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; word-spacing: 0px;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Fabuła: 4/10<br />Świat przedstawiony: 3/10<br />Bohaterowie: 4/10<br />Narracja: 3/10<br />Projekt graficzny: 5/10<br />Ogólne wrażenia: 4,5/10</span></h3>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Średnia ocena: 4/10</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-size: x-large;"><br /></span></span>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-40150052584382769872017-08-31T14:01:00.001+02:002017-11-22T20:26:39.940+01:00Gadżety książkowe. Czy działają tak samo dobrze jak wyglądają? Przeczytaj zanim zniszczysz swoją książkę!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzSrxk8t8BO9AAHCAyW7n2uiO018aNKTxwmLJFJXIVF1vWMZt4xxmYwH-iKDdF3mK4cTOdUj9BAh73eHTKhjy74pf2jvUbMMfIko63Mvjjxajh_YUuUxq8MBkn_RTbDnhHfIcdSvYsAuW9/s1600/gadzety.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzSrxk8t8BO9AAHCAyW7n2uiO018aNKTxwmLJFJXIVF1vWMZt4xxmYwH-iKDdF3mK4cTOdUj9BAh73eHTKhjy74pf2jvUbMMfIko63Mvjjxajh_YUuUxq8MBkn_RTbDnhHfIcdSvYsAuW9/s400/gadzety.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div style="text-align: left;">
<b style="text-align: justify;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wakacje nieubłaganie dobiegają końca i wszyscy wracamy powoli do swojej codzienności: pracy, studiów czy szkoły. Jak każdy książkowy zapaleniec staram się traktować swoje książki z należną im czcią i chronić przed złem wszelakim, ale nie zawsze jest to możliwe. Zagięte rogi, połamane grzbiety, utłuszczona czy naderwana kartka - każdemu z nas zdarzyła się kiedyś tego typu wpadka. W desperacji, dla dobra moich skarbów, postanowiłam sięgnąć po kilka gadżetów o których czytałam, ale w których skuteczność do tej pory nie wierzyłam. Udało mi się zdobyć i przetestować kilka z nich. </span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<h3 style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Etui na książkę</span></b></h3>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Mam wiele czytelniczych nawyków i na pewno kiedyś przyznam się do większości, ale jeden z nich jest dla mnie szczególnie kłopotliwy. Niezależnie od tego, czy wychodzę z domu na godzinę czy na dziesięć, staram się zawsze mieć przy sobie książkę. Wiele z moich ulubionych tytułów nie zniosło tych wycieczek krajoznawczych najlepiej. Jako, że większość moich książek jest w formie papierowej, nie chciałam nosić ze sobą tylko czytnika, ale potrzebowałam rozwiązania dzięki któremu nie będę mieć wyrzutów sumienia z powodu kolejnych okaleczonych okładek. Tak trafiłam na książkowe etui.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqdwODJ0xt0uwI6Tgp0PEu72qOERUxQ5TozuSaa0QnPI20svDKguG1nvCcNKZ26-PUlt1dSp70FyH-TTED65DUQE2058lfMe0HCphVx05yH7GeWyMcyiSGXHJzWJFHhvAw0CWdxq-Rv1fY/s1600/etui+na+ksiazke.JPG" imageanchor="1"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqdwODJ0xt0uwI6Tgp0PEu72qOERUxQ5TozuSaa0QnPI20svDKguG1nvCcNKZ26-PUlt1dSp70FyH-TTED65DUQE2058lfMe0HCphVx05yH7GeWyMcyiSGXHJzWJFHhvAw0CWdxq-Rv1fY/s400/etui+na+ksiazke.JPG" width="400" /></span></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Z początku byłam bardzo negatywnie nastawiona i nie wierzyłam w skuteczność filcowych okładek. Szybko zmieniłam zdanie, kiedy po około 2 tygodniach noszenia ze sobą wszędzie naprawdę grubego "Elantris" stan okładki nie uległ uszkodzeniu. Od tej pory nie wyobrażam sobie życia bez nich!</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Etui na książkę możemy znaleźć w różnych formatach i wariacjach - proste, zapinane, zawiązywane, z kieszonką na notes lub miejscem na długopis.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Choć skuteczności nie można im odmówić, należy pamiętać o najważniejszej zasadzie użytkowania tego typu okładek - <b>mierz siły na zamiary</b>. Przed obłożeniem książki musimy sprawdzić czy nie jest ona zbyt gruba. Wciskanie zbyt dużej lub grubej książki w dość sztywne etui może skończyć się efektem zupełnie odwrotnym do zamierzonego.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<h3>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
"Kciukacz" (z ang. Thumb Thing)</span></h3>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">O "kciukaczach", czyli trzymaczach kartek było przez chwilę bardzo głośno. Niestety, albo może stety, moda na nie skończyła się tak samo szybko jak się zaczęła. W tym krótkim czasie zdołały zaintrygować mnie na tyle, że przez dłuższy czas szukałam ich w przeróżnych sklepach stacjonarnych. W końcu, rzutem na matę, udało mi się jeden zdobyć.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbH-XMiAU0cdAetr1nbUWeyI0LOgp2JsV0Dx75WeVO0NzrEZM48NPLcdb9AVJCS-PV8_tou2MJDSVgp0YgcK7MDMa4mMsH2fPXlJxSisqphOHHK__K79N0gcThA-ub3775L2xvzfHPbERG/s1600/kciukacz.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbH-XMiAU0cdAetr1nbUWeyI0LOgp2JsV0Dx75WeVO0NzrEZM48NPLcdb9AVJCS-PV8_tou2MJDSVgp0YgcK7MDMa4mMsH2fPXlJxSisqphOHHK__K79N0gcThA-ub3775L2xvzfHPbERG/s400/kciukacz.JPG" width="400" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wiele osób poleca je jako świetny gadżet zapobiegający zamykaniu się stron. Owszem, spełnia swoje zadanie. Po części.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Niestety, "kciukacze" nie tylko podtrzymują, ale także rozpychają strony czytanej przez nas książki. Teoretycznie powinny sprawdzać się także podczas czytania w pozycji leżącej bądź stojącej kiedy, np. mieszamy bigos. W praktyce gadżet spełnia swoje zadanie najlepiej kiedy używamy go będąc, mniej więcej, w środku książki. Kiedy ciężar nie jest odpowiednio rozłożony, używanie takiej podpórki zaczyna mijać się z celem. Nasz palec, wraz z plastikowym trzymadełkiem, zaczyna przesuwać się pchnięty ciężarem jednej ze stron co powoduje jeszcze większe rozpychanie książki od środka (możecie zobaczyć to na powyższym zdjęciu). Szeroki otwór na palec sprawia, że istnieje jeden, uniwersalny rozmiar. Przy moich drobnych dłoniach kciuk wysuwał się zbyt daleko odcinając czasem dopływ krwi. Na pewno nie jest to zdrowe, a momentami bywało bolesne. Wiem już dlaczego moda na nie tak szybko minęła i nie przypuszczam by miała szybko powrócić. Przynajmniej dopóki ktoś nie wynajdzie udoskonalonej, nieszkodliwej dla użytkownika wersji. ;)</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<h3>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
Zakładki do książek</span></h3>
</div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zakładką może być wszystko. Bilet autobusowy, papierek po cukierku, niewielka karteczka, czy choćby papier toaletowy. Spotkałam się już z wieloma rodzajami partyzanckich zakładek i najczęściej takie właśnie stosowałam. Co więcej - "partyzantki" to mój ulubiony rodzaj znaczników. Postanowiłam jednak sprawdzić jak wygląda przydatność przedmiotów sprzedawanych jako "profesjonalne", przeznaczone do jednego celu zakładki. ;)</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<h4>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Mała zakładka magnetyczna</span></b></h4>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Ogromnym plusem zakładki jest to, że jest ona mała, sztywna (wykonana z grubej tektury pokrytej folią) i nie niszczy stron dzięki trzymającym ją, dosyć grubym, magnesom. Jej największa zaleta bywa niestety także dużą wadą. Miałam ich 6, niestety zakładkę tego rozmiaru bardzo łatwo zapodziać. Jestem w stanie z pewną dozą prawdopodobieństwa określić miejsce pobytu 2 z nich.</span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdzzjsyTG9-qy2PKGYik0PrwR__Vvvmrx9Q-03dU-7VFRzuIoMZ6Lp3z30-sjFEOmxI74XNz95FC2eO1TBtqE_q2Cb-jauOxPDzSdwzmYlQoI5xm53TVMVQQ-DuWMftDLjTqi8sPas3fIm/s1600/zakladka+magnetyczna.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdzzjsyTG9-qy2PKGYik0PrwR__Vvvmrx9Q-03dU-7VFRzuIoMZ6Lp3z30-sjFEOmxI74XNz95FC2eO1TBtqE_q2Cb-jauOxPDzSdwzmYlQoI5xm53TVMVQQ-DuWMftDLjTqi8sPas3fIm/s400/zakladka+magnetyczna.JPG" width="222" /></span></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Co do reszty zaginionych - nadal trwają poszukiwania. Bliscy nie tracą nadziei. Minął ponad rok od zniknięcia pozostałych zakładek. O postępach akcji poszukiwawczej będziemy informować państwa na bieżąco.</span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><br /></b>
<b><br /></b></span><br />
<h4>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zakładki "zakładane"</span></b></h4>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Choć brzmi to jak "masło maślane" to najlepiej oddaje sposób w jaki przymocowuje się zakładkę do kartek. Polega to na tym, że wsuwamy kartkę pomiędzy dolną część zakładki, a wystający język. Choć wygląda naprawdę efektownie i na sam widok wywołuje uśmiech na twarzy to właśnie ta zakładka w testach "bojowych" wypada najgorzej.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLpZCM1vdzQ_xpi2mxur-MZXxpq-gF48JF820rLu5swzWRKykJJN1waII_IxJt0-4EVitP6MVKGy0F8ktYlml5CuWWXsgGo00txUuDLqp6l74rY7HsVz3BBNITwbrExFV3zLsVYkLGhK2h/s1600/zakladki+zakladane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="404" data-original-width="404" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLpZCM1vdzQ_xpi2mxur-MZXxpq-gF48JF820rLu5swzWRKykJJN1waII_IxJt0-4EVitP6MVKGy0F8ktYlml5CuWWXsgGo00txUuDLqp6l74rY7HsVz3BBNITwbrExFV3zLsVYkLGhK2h/s400/zakladki+zakladane.jpg" width="400" /></span></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wykonana z tworzywa sztucznego, zbyt głęboko nasunięta lub przypadkowo dopchnięta głębiej, twarda zakładka targa strony książki. Nadaje się świetnie do książek, których nie będziemy układać blisko ściany czy innych twardych powierzchni w zetknięciu z którymi mogłyby doznać uszczerbku na zdrowiu. Zupełnie nie sprawdzi się dla osób chaotycznych, mających mało miejsca i układających książki w stosy. Odpada też użycie w podróży. Nie chcę sobie nawet wyobrazić jak wyglądałaby książka noszona cały dzień w torebce z taką zakładką.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<h4>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zakładka iMark</span></b></h4>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Najdroższa (cena na Amazonie to około 5$), ale także najlepiej wykonana ze wszystkich testowanych przeze mnie zakładek. Sprawdza się równie dobrze jak wygląda. </span></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wykonana z mocnego tworzywa, z dość elastycznym "ogonkiem" zakładka nie uszkadza w żaden sposób kartek, a dzięki mocnym magnesom nie ma możliwości wysunięcia się bez naszej wiedzy. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI8ygnny_Nqsoc_Yp3-Fi3o1G4Jd4PyxX0jtYHhf7zjKCsJolj3nlrLgqXQ7wdO_j87tX_mqbq7R5Xx4knr2wf9yXWH6zkmWey-qwwSdkkOZSyKTmbIyPfD5kRYiiu6c1upJhyphenhyphen9x-Cczqc/s1600/zakladka+imark.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="404" data-original-width="404" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI8ygnny_Nqsoc_Yp3-Fi3o1G4Jd4PyxX0jtYHhf7zjKCsJolj3nlrLgqXQ7wdO_j87tX_mqbq7R5Xx4knr2wf9yXWH6zkmWey-qwwSdkkOZSyKTmbIyPfD5kRYiiu6c1upJhyphenhyphen9x-Cczqc/s400/zakladka+imark.jpg" width="400" /></span></a></div>
</div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zapewne zastanawiacie się jak to działa. Przyczepiamy zakładkę do tyłu okładki za pomocą magnesów, a w miejsce, w którym skończyliśmy czytać wsuwamy wystający ogonek. Prawda, że proste? Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby ogonek zakładki w jakikolwiek sposób uszkodził kartki. Jedynym minusem jaki można zakładce iMark przypisać jest to, że ogonek lubi się czasem "wysmyknąć" kiedy niechcący czymś o niego zahaczymy. Jest to zdecydowanie najwygodniejsza zakładka z jakiej dotychczas korzystałam.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Macie jakieś ulubione gadżety książkowe, z którymi się nie rozstajecie? ;) </span></b></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">P.S. Już niedługo na blogu pojawi się <b>konkurs</b>, w którym do wygrania będzie gadżet, z którym nie mogę się rozstać odkąd zaczęłam go używać - etui na książkę! Bądźcie czujni. Zaobserwujcie bloga i polubcie fanpage na facebooku, żeby nic Was nie ominęło. ;)</span><br />
<b><br /></b></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-62572435761014548932017-08-23T14:18:00.000+02:002017-11-22T20:24:53.251+01:00Recenzja "Elity" Kiery Cass, czyli nie tak łatwo być księżniczką.<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcP81ud0tQ07Cufy5KfEn5VTJ1F4VE-4NCAGKV0U9Z-qwGpR0y5notL3n3509gkd_JYu-2JoNFQ45J-ujTONWM4QipPpw-IeP122FAe5pqCo5TyCKPrZu_h_FNHTCE5waP60BJr5BS5bND/s1600/Elita+-+Kiera+Cass.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcP81ud0tQ07Cufy5KfEn5VTJ1F4VE-4NCAGKV0U9Z-qwGpR0y5notL3n3509gkd_JYu-2JoNFQ45J-ujTONWM4QipPpw-IeP122FAe5pqCo5TyCKPrZu_h_FNHTCE5waP60BJr5BS5bND/s400/Elita+-+Kiera+Cass.jpg" width="281" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">źródło: lubimyczytac.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Witajcie Kochani!</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Po tym jak "Rywalki" rozbudziły moją ciekawość (a w szczególności wątek z rebeliantami i rozwarstwieniem społecznym), postanowiłam iść za ciosem i przeczytać kolejny tom przygód Ami Singer, pretendentki do ręki księcia i potencjalnej księżniczki Illéi. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<a name='more'></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jakkolwiek pierwszy tom serii "Selekcja" wydał mi się, pomimo swojej infantylności, intrygujący, tak drugi tom trochę ostudził mój entuzjazm. Akcja "Elity" zaczyna się kilka tygodni po wydarzeniach tomu pierwszego, a głównymi problemami Ami stają się jej uczucia nad którymi zastanawia się nieprzerwanie przez <strike>kilka</strike> <strike>kilkadziesiąt</strike> jakieś... 200 stron. To oczywiście żart, ale w kilku momentach miałam wrażenie, że moje powieki robią się coraz cięższe. Po zawężeniu listy kandydatek do tak zwanej "Elity", czyli sześciu najlepszych kandydatek na żonę, rywalizacja staje się coraz bardziej zaciekła i zaczynają pojawiać się naprawdę silne emocje, szczególnie gdy ataki rebeliantów na pałac stają się coraz bardziej zuchwałe. Pomimo zachowanego tempa akcji miałam wrażenie, że ten tom powieści jest trochę mniej dynamiczny i mniej spójny od części pierwszej, ale ten drobny brak wynagrodziło mi pierwsze doświadczenie Ami z rebeliantami (wreszcie rozkręca się wątek, na który liczyłam, jupi!). Co prawda dowiadujemy się kilku istotnych faktów na temat organizacji państwa i motywów buntowników (choć te były już dawno do przewidzenia), ale zachowanie i niestałość uczuć głównych bohaterów wywoływały u mnie lekką irytację.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Postać Ameriki Singer stała się dla mnie trochę zbyt chwiejna emocjonalnie. Chociaż teoretycznie jej priorytety nie uległy zmianie i nadal jest tą samą Ami, pochodzącą z klasy Piątek artystką, to brakuje mi w niej głębi i charakteru na których oznaki czekałam z niecierpliwością. Nie jest to jednak pojedynczy przypadek. Bohaterowie kreowani przez panią Cass są dwuwymiarowi i silnie ograniczeni pod względem wewnętrznych pragnień i konfliktów. Bardzo często ich zachowanie było niespójne i mało logiczne. Robili to co musieli by autor mógł popchnąć historię do przodu, nawet jeśli ich działania odbiegały nieco od granic racjonalności. Mając w pamięci wszystkie powyższe odczucia muszę jednak zauważyć, że seria "Selekcja" skierowana jest dla nieco innego odbiorcy. Patrząc na nią przez pryzmat kobiety, a nie dziewczynki rzeczywiście wyłapiemy tu sporo uproszczeń i skrótów, ale czy większość trzynastolatek sięgnęłaby po książkę pełną dylematów moralnych i spisków? Raczej nie. Historia jest tak lekka jak tylko może, a wątek niepokoju społecznego jest pokazany w taki sposób, by nie odcisnął się zbyt głęboko na wrażliwej duszy nastolatki, a takiej delikatności niektórym autorom XXI wieku po prostu brakuje.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">To co mnie samą zaskoczyło to fakt, że skończyłam czytać "Elitę" w zaledwie parę godzin. Pomimo kilku wad, historia opisana jest w sposób konsekwentny, a akcja nie zatrzymuje się by zrobić potrzebne miejsce dla wątku miłosnego, lecz przejrzyście przeplata się tworząc spójną całość. Jako dojrzały czytelnik jestem trochę rozczarowana tym tomem, ale wiem już, że muszę dowiedzieć jak potoczą się dalsze losy Ameriki i królestwa Illéi... Czy jeśli czuję potrzebę sięgnięcia po kolejny tom, to naprawdę było aż tak źle? Wydaje mi się, że nie i poleciłabym tę książkę wszystkim, którzy lubią tego typu powieści - lekkie jak piórko, o których może nie będziemy pamiętać do końca życia, ale które pomogą nam oczyścić umysł i przyjemnie spędzić kilka godzin w domowym zaciszu.</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<h3>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Fabuła: 6/10<br />Świat przedstawiony: 4/10<br />Bohaterowie: 4/10<br />Narracja: 7/10<br />Projekt graficzny: 7/10<br />Ogólne wrażenia: 6,5/10</span></h3>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<h3>
</h3>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Średnia ocena: 6/10</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Każdy komentarz, obserwacja lub "lajk" to dla mnie ogromna motywacja. Jeśli podoba Ci się to co tutaj tworzę to daj mi o tym znać zostawiając po sobie ślad. ;) </span></i><br />
<br />Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-10985454334334809912017-08-19T15:36:00.000+02:002017-11-22T20:27:00.353+01:00Liebster Blog Award - po raz pierwszy!<div class="MsoListParagraphCxSpLast">
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim9EU32afIieH2k0p7DqQaV5gtnYdqAjclC_JvLFtCioMcngCR5p6tVSfEPovvjQCrun-cFK8SDH8vFpeTlFRlVuwDJSW6FGCHsjcYxJI8MK8M0ofwEq7gRbObWlTmNn12QEIKN5MTIQje/s1600/Liebster+Blog+Awa+%25281%2529.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="450" data-original-width="810" height="220" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim9EU32afIieH2k0p7DqQaV5gtnYdqAjclC_JvLFtCioMcngCR5p6tVSfEPovvjQCrun-cFK8SDH8vFpeTlFRlVuwDJSW6FGCHsjcYxJI8MK8M0ofwEq7gRbObWlTmNn12QEIKN5MTIQje/s400/Liebster+Blog+Awa+%25281%2529.png" width="400" /></span></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Do zabawy nominowała mnie jakiś czas temu <a href="https://sunny-snowflake.blogspot.com/" target="_blank">Sunny Snowflake</a> za co pięknie dziękuję bo pytania są naprawdę ciekawe i niektóre wymagały ode mnie dłuższej chwili zastanowienia. Cieszę się, że mogę po raz pierwszy wziąć udział w tego typu zabawie. ;)</span></div>
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Zaczynajmy!</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large; font-weight: bold;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large; font-weight: bold;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large; font-weight: bold;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="color: #393939;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">1. Jaki kolor odwzorowuje Twój charakter i dlaczego?</span></b></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: red; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><span style="color: red;">Czerwień.</span></b><span style="color: #393939;"> Jestem niecierpliwa, energiczna, momentami porywcza i zawsze muszę mieć ostatnie zdanie! Ot co!</span></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>2. Jak ustawiasz książki na półce? Kolorem? Autorem? Gatunkiem?</b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Niestety mam za mało miejsca i książki upycham gdzie się da jeśli tylko się zmieszczą... Moja biblioteczka to totalny misz-masz za wyjątkiem jednej, specjalnej półki przeznaczonej na kolekcję książek Sary J. Maas, której niedługo poświęcę całą serię wpisów. Uwielbiam obie jej serie!</span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>3. Co uważasz o polskim booktubie? Oglądasz?</b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Nie. Wolę poświęcić ten czas na czytanie lub pisanie. Obejrzałam kiedyś kilka filmów "booktuberek" i zniechęciłam się. O książkach wolę czytać. ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>4. Jaka jest Twoja ulubiona ekranizacja książki i dlaczego?</b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Duma i uprzedzenie z Colinem Firthem, który moim zdaniem jest stworzony do roli pana Darcy'ego. Żadnej ekranizacji nie oglądało mi się równie przyjemnie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Dobór aktorów i lokacji jest wprost idealny.</span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>5. Sięgasz po wszystkie gatunki książek czy masz wybrane, ulubione? Jesteś uprzedzony/-na do jakiś gatunków?</b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: inherit;">Czytam to na co akurat mam nastrój. Zazwyczaj sięgałam po fantastykę, ale o</span>statnio zaczynam sięgać po wszystko co mnie zaintryguje, bez względu na gatunek - liczy się fabuła, jej przekaz i umiejętności autora... Choć z fantastyki nigdy nie zrezygnuję. ;) </span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>6. Który moment tworzenia recenzji jest Twoim ulubionym? Robienie zdjęć, pisanie opinii, czy może coś innego?</b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Zdecydowanie refleksja. Uwielbiam ten moment kiedy po skończonej lekturze mogę sobie usiąść wygodnie przy gorącej herbacie, otworzyć nowy dokument i patrząc w pustą białą kartę analizować dobre i złe strony przeczytanej historii, rozmyślać nad warsztatem, konstrukcją i swoimi odczuciami. </span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>7. Jaki masz stosunek do książek bardzo popularnych. Ciekawią Cię czy może irytujesz się zalewem recenzji jednej książki?</b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">To zależy. Popularność książki traktuję zawsze jako wskazówkę. Taki drogowskaz w stylu "O! To może być dobre! Sprawdzę to."</span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">O tym czy przeczytam daną książkę decyduje kilka czynników - opis, kilka pierwszych stron i... okładka. Może nie wpływa na mnie w dużym stopniu, ale jestem tylko konsumentem i jak każdy kupujący chętniej sięgnę po dobrze zareklamowany "produkt" (fe! jakie brzydkie słowo kiedy mówi się o książce!).</span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>8. Czytasz/czytałaś/czytałeś lektury? Lubisz je, czy przeszkadza Ci narzucanie tego, co masz czytać?</b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Nie będę ściemniać. Nie czytałam wszystkich, ale do tych, które czytałam mam sentyment, a te ominięte planuję przeczytać. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Lektury były dla mnie wspaniałą okazją do poznania różnych gatunków i spróbowania "czegoś nowego". Zresztą do dziś lubię klasykę. </span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="color: #393939;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast">
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>9. Brałaś/-łeś kiedyś udział w jakiejś imprezie książkowej np. targach? Jeśli tak, to co o takich imprezach myślisz?</b></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large; font-weight: bold;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: #393939;"></span><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Nigdy nie byłam na Targach Książki, choć planuję to zmienić w niedalekiej przyszłości.</span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: #393939;">
</span>
</span><br />
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Byłam ostatnio (no dobra, trochę wcześniej niż "ostatnio") na nocy bookinistów w Katowicach (mój portfel jeszcze pochlipuje w kącie).</span></div>
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Nie brałam też bezpośredniego udziału, ale towarzyszyłam przyjaciołom w akcji "Głośno o książkach" organizowanej przez bibliotekę miejską w Katowicach. Jest to bardzo ciekawy projekt polegający na czytaniu na głos (do mikrofonu) na środku rynku. Po przeczytaniu fragmentu wybranej książki można ją zatrzymać. Akcja ma na celu szerzenie czytelnictwa.</span></div>
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast">
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>10. Znalazłeś/-łaś kiedyś książkę np na ławce w parku czy pociągu? Czy podoba Ci się akcja zostawiania tak książek w miejscu publicznym?</b></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large; font-weight: bold;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: #393939;"></span><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Nie przypominam sobie bym znalazła gdzieś "wolną" książkę, ale możliwe, że nie zwróciłam na to większej uwagi bo często się gdzieś śpieszę. Sama akcja jest moim zdaniem świetna i mam zamiar się do niej wkrótce włączyć.</span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: #393939;">
</span>
</span><br />
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast">
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>11. Jaki kolor dominuje na Twojej biblioteczce?</b></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large; font-weight: bold;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: #393939;"></span><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #393939;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Mój księgozbiór wygląda na bardzo pstrokaty, ale po dokładniejszych oględzinach stwierdziłam, że dominują w nim biel i czerń... chyba właśnie na nowo stworzyłam definicję słowa "pstrokaty".</span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: #393939;">
</span>
</span><br />
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="color: #393939; text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-39924593036610408592017-08-15T23:56:00.000+02:002017-11-22T20:27:18.153+01:00Kiera Cass, "Rywalki" - idealna lektura, która pomoże Ci się zrelaksować.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7_BjA7Z4cbj4gL5wuk4EkoTTT7kR_bJcjaEj_igmrck6G-g_gWlmRN8F1qhSScYYBdAGt_dmtyZF4210yxb3J_qonDwJwt0qQYPGUowojnP3bRjvtHtgSNUHN_2_2XIc-uHahfEqdU6NQ/s1600/rywalki+kiera+cass.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="499" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7_BjA7Z4cbj4gL5wuk4EkoTTT7kR_bJcjaEj_igmrck6G-g_gWlmRN8F1qhSScYYBdAGt_dmtyZF4210yxb3J_qonDwJwt0qQYPGUowojnP3bRjvtHtgSNUHN_2_2XIc-uHahfEqdU6NQ/s400/rywalki+kiera+cass.jpg" width="281" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">źródło: lubimyczytać.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Dziś opowiem Wam o książce, której nie przeczytałabym gdyby nie dziwna mania prześladowcza, w objęcia której zostałam przez tę pozycję wepchnięta. Sprawcą całego zamieszania są „Rywalki”, autorstwa Kiery Cass. </span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu, kiedy buszując pomiędzy półkami księgarni trafiłam na ciekawą dla oka okładkę, ale po pobieżnym zapoznaniu się z opisem, stwierdziłam, że jest to coś zupełnie nie w moim guście i odłożyłam ją na miejsce. Traf chciał, że z każdą moją wizytą w księgarni coraz częściej wracałam wzrokiem do półki na której znajdowała się „młodzieżówka”, a księgarnie internetowe oraz blogi zasypywały mnie recenzjami i specjalnymi ofertami. Kilka razy zastanawiałam się nad „Rywalkami”, ale ostatecznie między nami nie zaiskrzyło. Kilka dni temu, szukając książki „torebkowej” postanowiłam się przemóc i kupiłam tę małą prześladowczynię. </span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Pierwszy tom powieści Kiery Cass, a zarazem jej debiut (ostatnio zdarza mi się sięgać po same debiuty, muszę coś z tym zrobić), to opowieść z gatunku young adult, będąca romansem z niewielką domieszką fantastyki. Wydawana jest w Polsce przez wydawnictwo Jaguar. </span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Książka opowiada historię młodej, pochodzącej z nizin społecznych (a jakże by inaczej?) dziewczyny, do której uśmiecha się los. Zostaje bowiem wylosowana do wzięcia udziału w Eliminacjach w których książę królestwa wybierze dla siebie przyszłą małżonkę.</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Nasze dziewcze mieszka w kraju zwanym dawniej Ameryką i zajmuje się śpiewaniem na przyjęciach okolicznościowych. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie kiedy okazało się, że nasza bohaterka nazywa się... America Singer. Ba dum tss. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Ami, bo tak zwracają się do niej najbliżsi, zostaje postawiona w trudnej sytuacji. Pomimo ogromnej miłości jaką darzy swojego chłopaka postanawia wziąć udział w Eliminacjach, które mogą znacznie poprawić sytuację finansową jej rodziny, a także przenieść ją kilka stopni społecznych wyżej. Nie mogę powiedzieć, że Ameryka Śpiewak szczególnie przypadła mi do gustu. Postać Ami wydaje mi się lekko niespójna, a jej zachowania czasem bywają dla mnie nielogiczne, ale może właśnie to pozwoliło mi patrzeć na historię z większym dystansem. Bohaterowie powieści nie są mocno skomplikowanymi osobowościami i mają jasno określone pragnienia, a także jasno wytyczone cele.</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Akcja powieści rozgrywa się w królestwie powstałym w miejscu dawnych Stanów Zjednoczonych Ameryki, a późniejszego ChSA. Historia kraju, choć w powieści przedstawiona bardzo pobieżnie, wydała mi się dosyć ciekawa w porównaniu do obecnych wydarzeń i rozłożenia sił politycznych. Kto wie, może kiedyś powstanie Chiński Stan Ameryki? ;) </span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Narracja prowadzona jest pierwszoosobowo, z perspektywy głównej bohaterki, a opisy świata kreowanego przez autorkę są na tyle lakoniczne, że wyobraźnia czytelnika ma tutaj dość szerokie pole do popisu. Pomimo głównego wątku romantycznego nie znajdziemy tutaj przesadnie długiego rozwodzenia się nad kwestiami uczuciowymi. Jeśli nawet się zdarzały to nie były dla mnie mocno rażące i dobrze wkomponowały się w całość. Akcja powieści jest stosunkowo wartka, i choć momentami zdarzało mi się trochę nudzić, to za każdym razem pojawiał się jakiś niewielki zwrot akcji lub zabawna scena dodająca opisywanym zdarzeniom nieco kolorytu. Jednak wątek romantyczny to, na moje szczęście, nie jedyny duży problem bohaterów. Okazuje się bowiem, że w królestwie Illéi nie jest tak spokojnie jak mogłoby się wydawać. Jak każdy kraj, w którym panuje silne rozwarstwienie społeczne, ma ona swoją ciemną stronę. Ataki ze strony buntowników odbierają poczucie bezpieczeństwa zarówno mieszkającym w pałacu elitom jak i przeciętnym mieszkańcom. Przyznam szczerze, że jako wielka miłośniczka militariów i wątków wojennych jestem więcej niż zawiedziona opisami ataków i pewną biernością głównej bohaterki. Jednak sam fakt wprowadzenia niepokoju społecznego do tak cukierkowej scenerii jaką dostajemy w codzienności życia pałacowego dodaje lekturze delikatnego dreszczyku. Oprawa graficzna powieści jest na tyle lekka i stonowana, że świetnie dopasowuje się do klimatu historii, a rozpoczynający każdy rozdział inicjał dodaje całości eleganckiego, pałacowego stylu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomimo początkowego sceptycyzmu starałam się podejść do lektury z jak największą dozą obiektywizmu i świeżym spojrzeniem. Po lekturze muszę przyznać, że choć historia wydaje się być mocno banalna to ma w sobie pewien urok i czyta się ją tak samo przyjemnie, jak ogląda się lekki film. W trakcie czytania trudno było mi wczuć się w klimat powieści czy silniej przejąć losami bohaterów. Pozostawałam zdystansowana, ale były momenty przy których wręcz parskałam śmiechem, a także takie przy których zrobiło mi się naprawdę smutno. „Rywalki” Kiery Cass z pewnością nie są idealną książką dla miłośnika literatury poważnej, czy głębokiego fantasy, ale myślę, że nikt nie czułby po nich czytelniczego niesmaku. Jest to lekka i romantyczna historia z młodzieżowymi dramatami w tle, która ma na celu bardziej odprężenie czytelnika niż wywołanie w nim większych i głębokich emocji. Z pewnością poleciłabym tę książkę jako wakacyjne „czytadełko”, i używając tego stwierdzenia, nie mam tu nic złego na myśli. </div>
</span><br />
<h3>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Fabuła: 5/10<br />Świat przedstawiony: 4/10<br />Bohaterowie: 5/10<br />Narracja: 6/10<br />Projekt graficzny: 8/10<br />Ogólne wrażenia: 6,5/10</span></h3>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<h3>
</h3>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Średnia ocena: 6/10</span><br />
<div>
<br /></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-22060123936644315782017-08-02T20:03:00.001+02:002017-11-22T20:29:08.745+01:00Rodzaje fanów gry o tron - wpis z przymrużeniem oka. ;)<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Witajcie!</span><br />
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Kochani, milczałam długo. Za długo!</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Praca licencjacka napisana, więc od dziś jestem wolnym skrzatem! </span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">(nie licząc ewentualnych poprawek)</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">W międzyczasie stało się coś fan-ta-sty-czne-go! </span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Mamy nowy sezon Gry o Tron! (Wiem, że mam zapłon jak stary UAZ)</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jak zwykle, dni pomiędzy odcinkami GoT wypełniam czytaniem.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Pieśni Lodu i Ognia... </span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">... no dobra, może przesadzam, ale kto kiedykolwiek nie "fandomował" niech pierwszy rzuci książką!</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wiele osób narzeka na słabe efekty przy tak ogromnym budżecie, ale ja narzekać nie potrafię. Jak sobie pomyślę, na co oni mogli te pieniądze zachować... ja już chcę poniedziałek. ;) </span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/NiwM01cIuVNxC/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="275" data-original-width="490" height="223" src="https://media.giphy.com/media/NiwM01cIuVNxC/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://schweitzet.tumblr.com/post/58778903878/how-i-feel-dodging-arguments-from-the-matrix-by</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br /></span>
<a name='more'></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Przyszła mi ostatnio do głowy myśl "co by było, gdyby postaci z serialu mogły być jego fanami?" W ten sposób powstało niewielkie zestawienia na temat rodzajów fanów Gry o Tron.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">1. <b>Jon Snow</b> - Ogląda serial, ale nie bardzo nadąża za fabułą. Teoretycznie obejrzał wszystkie odcinki, ale nadal nic nie wie. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/13f5iwTRuiEjjW/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="246" data-original-width="500" height="196" src="https://media.giphy.com/media/13f5iwTRuiEjjW/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://www.ign.com/boards/threads/itt-a-gif-that-will-make-you-smile.454239193/</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">2. <b>Daenerys Targaryen</b> - Pierwsza tego imienia, królowa całego pokoju zasiadająca na najwygodniejszym tronie w całym mieszkaniu. Kiedy zaczyna się serial każe wszystkim zamilczeć i oglądać razem z nią. Ten, który się wyłamie, umarł w butach.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/mloJGcpxsUJhe/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="175" data-original-width="245" height="285" src="https://media.giphy.com/media/mloJGcpxsUJhe/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://pandawhale.com/post/19421/dracarys-mother-of-dragons</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">3. <b>Lord Varys</b> - Czyta wszystkie możliwe teorie fanów jakie pojawiają się w sieci, ale sam nie snuje żadnych domysłów ufając swoim małym, ćwierkającym ptaszkom.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/bTdk3VmfWB5m0/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="252" data-original-width="600" height="167" src="https://media.giphy.com/media/bTdk3VmfWB5m0/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://www.reddit.com/r/shittytumblrgifs/comments/34gtx0/varys/</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">4. <b>Cercei Lannister</b> - Kiedy wie, że nadchodzi emisja odcinka, dzień zaczyna od kieliszka wina. No, może dwóch. Ewentualnie całej butelki. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/t72kNE0rhxWyQ/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="272" data-original-width="500" height="217" src="https://media.giphy.com/media/t72kNE0rhxWyQ/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://leftalone-silhouettes.tumblr.com/post/77415502570</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">5. <b>Ramsay (Snow) Bolton</b> - W trakcie seansu przebiera nogami nie mogąc doczekać się końca odcinka tylko po to, by zalać internet spoilerami wywołując przestrach na twarzach reszty fanów.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/rVrlb1RxwpVWU/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="274" data-original-width="400" height="273" src="https://media.giphy.com/media/rVrlb1RxwpVWU/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://www.reddit.com/r/Cinemagraphs/comments/1gzwy9/ramsay_snow/</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">6. <b>Tyrion Lannister </b>- Czyta i wie rzeczy. Kocha książki ponad życie, dlatego przeczytał wszystkie tomy. Ciągle narzeka na to, że serial nie zgadza się z tym co było w książce.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/kmZVrJMqppdnO/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="279" data-original-width="245" height="400" src="https://media.giphy.com/media/kmZVrJMqppdnO/giphy.gif" width="351" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://wifflegif.com/</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">7. <b>White Walker</b> - ogląda wszystkie odcinki nie angażując się w przepychanki między fanami rodów, czekając na ostateczną rozgrywkę pomiędzy Lodem i Ogniem.</span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/xTiTnATWyYk9ItOLlK/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="275" data-original-width="500" height="220" src="https://media.giphy.com/media/xTiTnATWyYk9ItOLlK/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://hbo.com/game-of-thrones/#/</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">8.<b> Lord Petyr Baelish</b> - w głowie ma tysiąc scenariuszy i wciąż obmyśla nowe. Jest uzależniony od rozpracowywania zamiarów scenarzystów. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://media.giphy.com/media/LZJ0cp61DZ3Y4/giphy.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="217" data-original-width="350" height="247" src="https://media.giphy.com/media/LZJ0cp61DZ3Y4/giphy.gif" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">źródło: http://hodorhodorhodooor.tumblr.com/post/76564321563</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div>
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Ja, zdecydowanie, jestem fanem typu Deanerysowskiego, a Ty? ;) </span></b></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<br /></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com33tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-53503321881725040202017-06-19T23:11:00.000+02:002017-11-22T20:29:51.487+01:00"Elantris" Brandona Sandersona, czyli jak zakochać się w fantastyce!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaCNBZuoHnHJTxSJZjLuWhCmXiObyrBJA0b04hhH519N5qpFjgsxgsnM3XEc5-B0_hyphenhyphenyWDv8-fEbE1L3KHyZYAo7iBhdEc9F8jdVW6xvYgBnBfcs3GIM0-F1RQ8fC5IoQdCq9QigSelw22/s1600/insta+elantris.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaCNBZuoHnHJTxSJZjLuWhCmXiObyrBJA0b04hhH519N5qpFjgsxgsnM3XEc5-B0_hyphenhyphenyWDv8-fEbE1L3KHyZYAo7iBhdEc9F8jdVW6xvYgBnBfcs3GIM0-F1RQ8fC5IoQdCq9QigSelw22/s320/insta+elantris.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Elantris” to pierwsza, szeroko publikowana powieść mistrza fantastyki, Brandona Sandersona, wydana po raz pierwszy w 2005 roku. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Pierwsze polskie wydanie miało miejsce w 2007 roku, książka ukazała się nakładem wydawnictwa MAG w przekładzie Aleksandry Jagiełowicz i właśnie to wyjątkowe wydanie posiadam.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Dlaczego wyjątkowe opowiem za chwilę. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tytułowe Elantris było majestatycznym, tętniącym mocą, magicznym „miastem bogów”. Miejscem, w którym nikt nie chodził głodny, a każda rana mogła zostać od razu uleczona. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Do czasu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">10 lat przed wydarzeniami ukazanymi w książce nastąpiła Reod, która zmieniła pełne światła ulice miasta w pokryte szlamem, ubłocone aleje. Nikt nie wie co ją spowodowało, ale od tego czasu plaga dotyka też mieszkańców, sąsiadującego z Elantris, Kae. Serce dotkniętego Reod przestaje bić, a skóra pokrywa się czerniejącymi plamami i zmarszczkami. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Traf chciał, że Reod dosięga syna obecnie panującego króla, Raodena, niedługo przed jego ślubem. Mariaż miał być typowo politycznym układem, a przyszli małżonkowie nie mieli okazji poznać się inaczej niż korespondencyjnie – nic więc dziwnego, że Sarene, niedoszła żona księcia, nie traktuje swej straty z wielkim bólem serca. Małżeństwo miało być dla niej szansą na rozpoczęcie wszystkiego od nowa, a problemy nowej ojczyzny szybko stają się także problemami młodej, niezależnej księżniczki. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Pan Sanderson w swojej powieści ukazuje nam świat z widziany oczami kilku postaci, z których każda ma własną ważną misję do spełnienia i zrobi wszystko co konieczne by osiągnąć swój cel. Z jednej strony poznajemy losy wiecznego optymisty - księcia Raodena po tym jak zabrała go Reod, z drugiej patrzymy na świat przez pryzmat motywacji nowo przybyłego do stolicy gyorna, kapłana wojującej religii, którego celem jest nawrócenie niewiernych za wszelką cenę, z trzeciej zaś przyglądamy się staraniom utalentowanej politycznie księżniczki Sarene szukającej swojego miejsca w nowej sytuacji. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;">"[...] nienawiść potrafi łączyć ludzi szybciej i bardziej skutecznie niż miłość i pobożność."</span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Każdy z bohaterów został przedstawiony z najwyższą dbałością o szczegóły, każdy z nich jest inny i na swój sposób wyjątkowy, ale co najważniejsze – wyrazisty. W przedstawieniu ich zachowań widać spójność charakterów. Nie ma tu nic nieznaczących dialogów, zachowań „wymuszonych” by pociągnąć fabułę do przodu czy miałkości postaci drugoplanowych jak to bywa w wielu książkach tego gatunku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">To co zachwyciło mnie najbardziej i od razu podbiło moje serce to wspaniała kreacja przedstawionego świata i wielowątkowość powieści. Autor przenosi nas do świata książki budując rzeczywistość cegiełka po cegiełce, zapoznając nas stopniowo z sytuacją polityczną królestw, zróżnicowaniem religijnym i kulturowym w mistrzowski sposób ukazując je poprzez dylematy moralne bohaterów i silne kontrasty. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>Zgodnie z zasadą „strzelby Czechowa”, każda informacja jaką dostajemy okazuje się istotna w późniejszej części książki. Nic nie jest tutaj rzucone w próżnię, a to jest właśnie to co takie czytelnicze tygryski jak ja lubią najmocniej!</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Szczególnie doceniam zabiegi autora mające na celu nadać historii więcej realizmu, a przy okazji lekkości jak np. wstawienie słów z języków, których bohaterowie nie znają dzięki czemu postaci cudzoziemców są mniej zrozumiałe dla samego czytelnika, a przez to ciekawsze i owiane nutką tajemnicy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Czytając tę książkę początkowo miałam wrażenie, że będzie to infantylna opowieść z rodzaju high fantasy i wieloma niedociągnięciami, w końcu to pisarski debiut autora (do debiutanckich powieści podchodzę z dużą ostrożnością). Nie mogłam się jednak bardziej pomylić! Historia od początku budziła we mnie dość silne emocje i poczucie niesprawiedliwości - nie będę wyjaśniać dlaczego – sami musicie przeczytać. ;) </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">„Elantris” czytałam z ogromnym poczuciem winy (w końcu praca licencjacka leżała rzucona w kącie pokoju), ale także z zapartym tchem. Początkowo chciałam odłożyć ją po kilku rozdziałach i dokończyć kiedy oddam już całą pracę, ale magiczny świat powieści na stałe zakorzenił się w moich myślach nie dając o sobie zapomnieć. Mimowolnie wracałam myślami do brudnych ulic Elantris i pałacu królewskiego w Kae by spędzić choć chwilę w towarzystwie głównych bohaterów, których nie da się nie lubić.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Sama historia wydaje się być dość prosta – mamy tutaj tajemnicę zniknięcia magii Elantris, osobiste dramaty bohaterów dotkniętych przeróżnymi życiowymi problemami i dylematami. W kilku momentach miałam wrażenie, że autor potraktował scenę po macoszemu i nie rozwinął dostatecznie wątku, ale były to sprawy typowo „kosmetyczne”. W ostatecznym rozrachunku muszę przyznać, że jestem w „Elantris” jak i w wyobraźni autora ZAKOCHANA i na pewno sięgnę po resztę jego dorobku! </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Przyznaję, że tytuł mistrza fantastyki panu Sandersonowi należy się jak mało komu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>CHAPEAU BAS!</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-r583x_gBBF0umAqBeazRpJoIBDOunzm1YJUR_3Fgj2-GnsHfUYsfNygZcyCs87-8o44v07TnafdpevHlZRyWeAwPbqLsABDHDMrheD140fpDOg6-rS2YsXGUH70CfaEuPG23fguZyrpb/s1600/elantris+cover.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="454" data-original-width="300" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-r583x_gBBF0umAqBeazRpJoIBDOunzm1YJUR_3Fgj2-GnsHfUYsfNygZcyCs87-8o44v07TnafdpevHlZRyWeAwPbqLsABDHDMrheD140fpDOg6-rS2YsXGUH70CfaEuPG23fguZyrpb/s640/elantris+cover.jpg" width="416" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"> Okładka I wydania "Elantris" </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Autor: Stephan Martiniere</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Pozwólcie, że opowiem wam pokrótce o tym, dlaczego to wydanie uważam za wyjątkowe. Okładka, którą zostało opatrzone jest dziełem Stephana Martiniere, wybitnego ilustratora i concept artysty, którego pracę podziwiam. Pracował m.in. przy takich produkcjach filmowych jak Suicide Squad, Guardians of the Galaxy czy kontynuacji 300 - Rise of an Empire. Więcej jego prac możecie zobaczyć <b><a href="http://www.martiniere.com/" target="_blank">tutaj</a></b>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>Lubicie powieści Sandersona? Czytaliście jakąś jego książkę?</b></span></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-10272725071442295592017-06-05T10:49:00.000+02:002017-11-22T20:30:52.995+01:00Rybo- zębo- wielko- jaszczur, czyli dinozaury okiem badaczy sprzed stu lat.<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoTBA6zkpecmZTm4rQxWm04Sk8kSxKUOzIYRYp3fTZ6gU0pQDqFgfcpsvStga0NIFlF-5hfqv1r8yWkSLbvVY2M8g0_vlsffv1B30qI9nJvu3R-VZnxxxbn6NtgPnSxEVH6n8RS-Y7tq7V/s1600/jaszczur+koszczasty.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="655" data-original-width="993" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoTBA6zkpecmZTm4rQxWm04Sk8kSxKUOzIYRYp3fTZ6gU0pQDqFgfcpsvStga0NIFlF-5hfqv1r8yWkSLbvVY2M8g0_vlsffv1B30qI9nJvu3R-VZnxxxbn6NtgPnSxEVH6n8RS-Y7tq7V/s400/jaszczur+koszczasty.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">W ostatnich dniach zupełnie utraciłam swoją produktywność, a widmo wciąż nienapisanego licencjatu nie odstępuje mnie na krok brzęcząc mi za głową łańcuchami i nieludzko zawodząc „nie zdążysz… nie zdążyyyszzz...” - jak na porządne widmo przystało.</span></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Z tego też powodu, nie chcąc wzywać egzorcysty, musiałam sama kopnąć się w cztery litery i nieco nadgonić zaległości, a co za tym idzie uporządkować swój kalendarz. Rezultatem całkowitej reorganizacji mojego planu zajęć jest postanowienie, które pomoże mi utrzymać równowagę i systematyczność co będzie wygodniejsze zarówno dla mnie jak i dla Was. ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Od przyszłego tygodnia nowy post na blogu pojawiać się będzie w każdy poniedziałek.</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Poniedziałkowy deadline od dziś jest dla mnie święty i nieprzekraczalny…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">… i to by było na tyle jeśli chodzi o ogłoszenia parafialne.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Dzisiaj miałam poświęcić chwilę panu Sandersonowi o którym wspominałam przy okazji pisania krótkiego poradnika – nie poradnika, czyli <a href="http://zawsze-nadrabiam.blogspot.com/2017/05/7-rzeczy-ktore-pomoga-ci-zostac-lepszym.html">7 rzeczy, które pomogą Ci zostać zostać lepszym pisarzem</a>, ale co się odwlecze to nie uciecze i pan Sanderson już wkrótce się tutaj pojawi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Bardzo nie lubię czuć presji i przymusu, ale kto lubi? Jestem mistrzynią w wynajdowaniu sobie nawet najbardziej błahych zajęć i powodów dzięki którym mogę odłożyć pisanie pracy na magiczne później, ale w końcu udało mi się pokonać swojego wewnętrznego lenia i zabrać się do roboty. Przy okazji przeglądania cyfrowych archiwów natrafiłam na ciekawą publikację z roku <b>1924</b>, a dokładniej na <b>„Zwierzęta przedpotopowe i inne jakie wyniszczył lekkomyślnie człowiek”</b>. Jest to odczyt na temat wymarłych i zagrożonych działaniem człowieka gatunków – sama praca z punktu widzenia domorosłego historyka jest szalenie ciekawa, ale tym co szczególnie przykuło moją uwagę są ilustracje. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zobaczcie sami jak dawniej wyobrażano sobie dinozaury i jakie nazwy im nadawano.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„W nowszych, późniejszych nieco pokładach skał pojawiają się ryby, po nich dziwaczne potwory, niby ryby, niby jaszczury, nazwane przez uczonych badaczy rybojaszczurami. […] Miały postać olbrzymiej ryby z rybią kością na grzbiecie, paszczę podobną do paszczy delfina, uzbrojoną w ostre zęby krokodyla, łeb zaś jaszczurki."</span></b></div>
</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMLYym19cCwd581OdPTAlUdeuurJm0wq1o5NULCUtDybqsqnPZaoPZjpWte2PtyHX4Uk3MDnZRafzUG-Kb_UO94ftcfRkVQ9C5P71BKlnRa9_RTTCm4tYedyE9hbf3TZTalKqcQCuwaN5c/s640/rybojaszczur.jpg" width="640" /></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„Równocześnie z rybojaszczurami żyły i staczały zacięte boje o zdobycz t.z. wężojaszczury. […] Dziwna mięszanina postaci węża, żółwia i jaszczurki.”</span></b></div>
</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUzm_n2M2U77zFGc_dCbySVJB2D18c13e_GhNFTZUDe_BCDvUsra2j7dKDh9fvpdId66dhqRugU1zYjp_y_GvwdiirNGYfxmwqhBk3Q11B0BqKN0-VAb61M7GVCuQ7HymMYT6LXVPaq_VM/s1600/wezojaszczur.jpg"><span style="color: black; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUzm_n2M2U77zFGc_dCbySVJB2D18c13e_GhNFTZUDe_BCDvUsra2j7dKDh9fvpdId66dhqRugU1zYjp_y_GvwdiirNGYfxmwqhBk3Q11B0BqKN0-VAb61M7GVCuQ7HymMYT6LXVPaq_VM/s640/wezojaszczur.jpg" width="640" /></span></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Domeną rybojaszczurów było środowisko wodne, wężojaszczurów - wodno-lądowe. Znalazło się także określenie na gady, które całe swoje życie spędzały na lądzie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„Ten ostatni gatunek jaszczurów nazwali uczeni dziwnojaszczurami.”</span></b></div>
</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">A były to między innymi: </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: black; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja4Vq0RGE0F2WI7HuN69Q8eba_LqNhjtcxlTIHfwkPPIoL7W035JCsQmm_BOn12-2hKGcxSBVpaXxCz4DYB2VnGK-vitO_NZGjnJJVf-2Z7QRnRTmAo6RvfLVsCy1NkXg5AREqukhpL80o/s1600/smoki+latajace.jpg"><img border="0" height="374" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja4Vq0RGE0F2WI7HuN69Q8eba_LqNhjtcxlTIHfwkPPIoL7W035JCsQmm_BOn12-2hKGcxSBVpaXxCz4DYB2VnGK-vitO_NZGjnJJVf-2Z7QRnRTmAo6RvfLVsCy1NkXg5AREqukhpL80o/s640/smoki+latajace.jpg" width="640" /></a> </span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Gdzie kończy się dinozaur, a zaczyna smok? W powietrzu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„Fruwanie w przestworzach umożliwiały im skrzydła nie z piór, ale z lekkiej błony rozpiętej między tylnemi a przedniemi nogami, jak gdyby u nietoperzy. Nogi miały jeden niezwykle długi palec a jeden gatunek smoków ponadto nader długi ogon, z sterówką na końcu. Zamiast dzioba posiadały silne, potężne szczęki uzbrojone w ostre jaszczurcze zęby.” </span></b></div>
</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: black; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfY3kI3sYKzbEo1uBhVbloh45olUPywpSINFDrOdi-nj6iNqEEw4bLhnilyYU6xhWXoID9Xv41zYhCmlZifXroBmZuMlcyL2AoiOt_ylySpcjuVJQVHuZdRpFTeFVIMbhJHYV7XY-72xpp/s1600/jaszczur+koszczasty.jpg"><img border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfY3kI3sYKzbEo1uBhVbloh45olUPywpSINFDrOdi-nj6iNqEEw4bLhnilyYU6xhWXoID9Xv41zYhCmlZifXroBmZuMlcyL2AoiOt_ylySpcjuVJQVHuZdRpFTeFVIMbhJHYV7XY-72xpp/s640/jaszczur+koszczasty.jpg" width="640" /></a> </span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jaszczur kolczasty, czyli stegozaur lub jego krewny. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: black; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZw7WOHQxk06fH-_8LEnebYxw31Wb5JG81Prd1HQHx2SgOAxAOq10c-whIJPRsLQoDouhz4i1gjF8ZwO5N1eKdsiUxlV2xtDmOkt7N5fcXhXU4IVoZEd6lJizCCMbKAXLnBl6maScQWt67/s1600/zebojaszczur.jpg"><img border="0" height="374" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZw7WOHQxk06fH-_8LEnebYxw31Wb5JG81Prd1HQHx2SgOAxAOq10c-whIJPRsLQoDouhz4i1gjF8ZwO5N1eKdsiUxlV2xtDmOkt7N5fcXhXU4IVoZEd6lJizCCMbKAXLnBl6maScQWt67/s640/zebojaszczur.jpg" width="640" /></a> </span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wbrew pozorom nie chodzi tu o żadnego raptora, ani jego bliskiego kuzyna. Zębojaszczurami nazywane były dinozaury roślinożene. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„Były to zwierzęta roślinożerne, a więc łagodne, chodziły na tylnych łapach, miały potężny ogon, lecz krótszą od innych jaszczurów szyję, a większy łeb.”</span></b></div>
</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">i mój ulubieniec… wielkozwierz, czyli praprzodek dzisiejszych leniwców i mrówkojadów!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAuwr6lsIHiNFF5Qjw2DMORFazeRGy8KXNCBkH-zmo6uOR9LpzDLAE9hlLb2Dh-KkWh4pp4S87DS4bz7epWmzMWx7n7fLJo_qgsfwW3D1yA6-XE6zU3Kzmv1YuqPabusnAK55glrTFyTQ3/s1600/wielkozwierz.jpg"><span style="color: black; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><img border="0" height="472" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAuwr6lsIHiNFF5Qjw2DMORFazeRGy8KXNCBkH-zmo6uOR9LpzDLAE9hlLb2Dh-KkWh4pp4S87DS4bz7epWmzMWx7n7fLJo_qgsfwW3D1yA6-XE6zU3Kzmv1YuqPabusnAK55glrTFyTQ3/s640/wielkozwierz.jpg" width="640" /></span></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Czyż nie jest uroczy? :)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large; font-weight: bold;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b></b></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<b><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">„[…] wielkozwierz ciężki, niezgrabny, o grubem, potężnym cielsku nie mógł biegać szybko, prowadził więc życie siedzące, spokojne, poprzestając na liściach drzew , które obrywał swoim długim językiem i paszczą o krótkiej trąbie. Straszne łapy jego, uzbrojone długiemi pazurami, służyły mu zapewne do wygrzebywania, korzeni i nory na legowisko, jak to zwykły czynić obecne borsuki.”</span></b></b></div>
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
</span></b></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Czy któryś ze wspomnianych wyżej gadów urzekł was szczególnie? ;)</span></b><span style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
</span></b></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
</div>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-13746360557752474982017-05-20T11:21:00.000+02:002017-11-22T20:31:33.070+01:00Lekturokalipsa, czyli jak krzywdzimy młodych ludzi dla ich dobra.<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTXdKvIu1D62mDpqvPYAqMUAkLivCkAA95jVFjzFctJhk9hwNsGUf_1i3IffyKYXLuKyRi1v4OEcPPwAQ79QkocFTPgdhN67YYbcDFN_L_VFkJ1B4z3OfG_k0Cn8M96wFASAcrhSsuBF8N/s1600/jamie-taylor-110195.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTXdKvIu1D62mDpqvPYAqMUAkLivCkAA95jVFjzFctJhk9hwNsGUf_1i3IffyKYXLuKyRi1v4OEcPPwAQ79QkocFTPgdhN67YYbcDFN_L_VFkJ1B4z3OfG_k0Cn8M96wFASAcrhSsuBF8N/s400/jamie-taylor-110195.jpg" width="400" /></span></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"></span></div>
</div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Od kilku tygodni coraz częściej natrafiam w internecie na tak zwany „shitstorm” (pozwolę sobie nie tłumaczyć zagadnienia na język polski ze względów estetycznych) dotyczący listy lektur dla podstawówki i liceum. Ponieważ sama nie jestem jeszcze rodzicem i już uczniem, myślę, że jestem w stanie spojrzeć na sytuację dość obiektywnie i „trzeźwo” (słowo klucz).</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<a name='more'></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
<div style="text-align: justify;">
Podstawowe pytania, które pewnie chodzą wam teraz po głowie brzmią zapewne: O co ci kobieto chodzi? O listę? O politykę? Ty z tych lewicowych co to chcą Harrego Pottera i 50 twarzy Greya do kanonu wprowadzić, czy z tych co to są „zabetonowani” literacko i te nudne Antygony i inne Lalki każą biednym dzieciom czytać?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Spieszę z odpowiedzią: z żadnego z powyższych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
„Po czyjej więc stronie stoisz? Przecież zawsze musi być strona!”</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ano jest.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Otóż piszę ten tekst z myślą o młodych ludziach, którzy są w tych internetowych bitwach (bynajmniej nie na śnieżki) najbardziej poszkodowani.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedy minął mi pierwszy szok po przeczytaniu kilku dyskusji internetowych zaczęłam analizować sobie argumenty każdej ze stron. Jedni twierdzą, że lektur jest zbyt wiele, inni – zbyt mało. Jedni twierdzą, że są przestarzałe, inni – w sam raz. Problem z tego rodzajem dyskusją jest taki, że jak powiedział Marszałek <b>„Racja jest jak dupa – każdy ma swoją”</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o wyselekcjonowane lektury to owszem, nie do każdego trafi Antygona, nie każdy zachwyci się Nad Niemnem, ale są tacy do których te pozycje trafią i zostaną w ich sercu na długie lata rozbudzając w nich <b>miłość do czytania</b>. Dla mnie taką lekturą–zapalnikiem dzięki któremu wróciłam do czytania po dłuższej przerwie była Dżuma Alberta Camusa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym na co należy zwrócić uwagę jest też fakt, że lektury to nie tylko książki mające zmusić młodych ludzi do praktykowania czytelnictwa, ale także do refleksji. Szkoła ma edukować, a więc książki, które proponuje muszą nieść ze sobą widoczny, jasny przekaz ukazujący konkretne problemy natury moralnej/etycznej/życiowej dzięki którym nauczyciel będzie mógł objaśnić uczniom specyfikę gatunku, toposy, zastosowane zabiegi literackie, etc., ale też przedstawić za pomocą dzieła pewną wartość moralną. Z tego też względu osobiście uważam, że zaproponowanie 50-ciu twarzy Greya czy innego przypadkowego tytułu tylko ze względu na jego poczytność zupełnie mija się z celem. Owszem, dobrze, żeby dzieci czytały to co same chcą, ale zadaniem szkoły jest edukacja, a <b>lektury to tylko środek pośredniczący</b> - służący za przykład w przekazywaniu konkretnej wiedzy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Osobiście uważam, że wybrane lektury nie są złe, sama część z nich czytałam (nie będę udawać, że znam wszystkie bo idealną uczennicą nigdy nie byłam) i wiem, że mogą okazać się dla młodego człowieka nudne. Powodem najczęściej jest to, że pisano je z myślą o ludziach dorosłych więc trudno by cała młodzież się nimi zachwycała nie będąc targetem docelowym. Zrozumieją pewnie niektórzy, co doroślejsi. Niektórzy nie zrozumieją – i to też jest okej bo<b> refleksja przychodzi też później</b>. Przyznaję bez bicia - Przedwiośnie nie dotarło do mnie kiedy byłam w liceum. Jednak teraz, po tych kilku latach, jestem zachwycona kiedy myślę o tych szklanych domach, o zamyśle autora i sposobie przekazu. Historię i jej interpretację poznałam z przymusu, męczyłam się niemiłosiernie siedząc na lekcjach, ale z perspektywy czasu doceniam tę pozycję i traktuję jako perełkę naszej rodzimej literatury. Teraz wiem, że było warto.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</span><br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><b>"Liczba lektur jest przytłaczająca. Wychodzi na to, że w każdym roku licealista będzie miał do przeczytania sześć-siedem książek, a do tego dużo poezji i fragmentów obszernych tekstów"</b></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">-<span style="font-size: xx-small;">prof. Krzysztof Biedrzycki dla GW z dnia 16 maja 2017</span></span></blockquote>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Co do zarzutu, że lektur jest zbyt dużo (6-7 książek obowiązkowych + fragmenty obszernych tekstów i wiersze) to osobiście się z nim nie zgadzam. Owe "fragmenty obszernych tekstów" to zwykle nie więcej niż 2-3 strony A4… tak było kiedy ja chodziłam do szkoły, a lista nie uległa większej modyfikacji, więc tutaj jak zakładam – bez zmian. Używanie takich sformułowań jak „obszerne” to zabieg moim zdaniem specjalny. Uwagę przykuwa często samo pojedyncze słowo, a należy zauważyć, że <b>"obszerny fragment tekstu" to nie to samo co "fragment obszernego tekstu"</b>- to właśnie ten drobiazg powoduje często najwięcej zamieszania.</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wróćmy więc do ilości. Oczywiście jedna książka jest obszerna, druga krótka, a trzecia – coś pomiędzy. Czas na czytanie jest więc różny w przypadku każdej z nich. Kusi by znów porównać „za moich czasów...”. Właściwie to czemu nie? Za moich czasów musieliśmy czytać 8 lektur podstawowych (plus kilka dodatkowych bo język polski miałam na rozszerzeniu). I ta magiczna ósemka była „do zrobienia” zarówno u nas jak i u innych klas. Czasem ktoś ponarzekał, że niektórym rzeczom należałoby przyjrzeć się dokładniej, ale brakuje czasu – zwykle nauczyciel. My jednak spokojnie dawaliśmy radę. Faktem jest, że ilość godzin lekcyjnych przeznaczonych na dany przedmiot też ma ulec zmianie przez co rzeczywiście 6-7 książek może być lepszym wyborem. Wiersze i fragmenty są czymś co można przeczytać w kilka minut, a na analizę poświęca się czas lekcyjny, a nie ten prywatny. Należy więc przyjąć, że <b>jest to zdecydowanie optymalna ilość pełnych dzieł jaką młodzi ludzie są w stanie na zajęciach „przerobić”</b>.</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Podsumujmy sobie to co właśnie naskrobałam (jest w tym trochę mojej opinii, ale starałam się zachować taką dawkę obiektywizmu na jaką tylko mnie w tym temacie stać).</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
</span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
<b></b></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><b>1</b>. Lektury muszą mieć większą wartość merytoryczną, nieść konkretne przesłanie, reprezentować konkretny topos, zabiegi literackie, etc.</b></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><b>
</b></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
<b></b></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><b>2</b>. Nie da się dogodzić wszystkim, ale wybór lektur jest w miarę różnorodny – dla każdego coś dobrego. Tak było kilka lat temu, kilkanaście lat temu i jakoś wszyscy żyjemy – co więcej wybrane utwory są najczęściej ponadczasowe.</b></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><b>
</b></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
<b></b></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><b>3</b>. Liczba książek jest zmniejszona tak samo jak liczba godzin.</b></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>
</b></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Fascynuje mnie więc fakt, że każda – najdrobniejsza nawet – zmiana w spisie lektur powoduje wszczęcie tego typu poruszenia społecznego. Gdyby rzeczywiście ktoś chciał coś zrobić bo problem jest realny i tak poważny jak niektórzy sugerują to myślę, że bardzo szybko powstałby jakikolwiek ruch społeczny, ktoś zacząłby cokolwiek w tym kierunku robić. Dlaczego nie robi? Dlaczego temat cichnie za każdym razem i wszyscy stwierdzają „no dobra, niech im będzie”? Widocznie nie jest to aż tak nagląca dla społeczeństwa sprawa, ale przecież ponarzekać sobie można, a nawet trzeba.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tylko czy aby na pewno trzeba? Szczególnie jeżeli nie mamy większych chęci podążyć za swoimi przekonaniami, a jedynie skrytykować zdanie innych?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gdzie narzekamy najczęściej?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b><div style="text-align: justify;">
<b>W mediach społecznościowych.</b></div>
</b><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kto jest w nich najbardziej biegły i spędza tam najwięcej czasu?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b><div style="text-align: justify;">
<b>Młodzież.</b></div>
</b><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jaki przekaz im dajemy?</div>
</span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">W tym cała rzecz. Jeśli my, dorośli, którzy mamy dla młodzieży być przykładem wysyłamy publicznie w świat tak mocny przekaz jak „jeśli mają czytać takie lektury, niech nie czytają wcale”, „tego jest za dużo” albo „tego nie da się czytać!” to <b>sprawiamy, że młodzi ludzie nawet na książkę nie spojrzą</b>, nie spróbują dotknąć o czytaniu już nie wspominając. Za każdym razem gdy usłyszą słowo „lektura” zapali im się czerwona lampka alarmująca, że: to jest passe, tego nie powinno się czytać, to strata czasu.</span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span></b></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>To co jest stratą czasu dla Ciebie, może być wspaniałą przygodą dla kogoś innego</b>. Książka przez którą nie byłeś w stanie przebrnąć może stać się ukochaną przyjaciółką Twojego dziecka. Dajmy młodym ludziom odkrywać to co nam było dane odkryć. Przecież nikt nie zmusi ich do czytania lektur, nikt nie przykuje do kaloryfera z książką na kolanach. Jeśli coś ich zaciekawi to sięgną po resztę. Jeśli nie – trudno, znajdą w końcu inną książkę, ale to czego miała ich nauczyć ta – zostanie im przekazane i to na przykładzie.</span></b></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span></b></span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Nadużywanie i podkreślanie słów takich jak „obszerne”, „nudne”, „przestarzałe” demonizuje lektury w oczach młodego człowieka, który świat przyjmuje dużo bardziej emocjonalnie niż człowiek dorosły.</span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
</span><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Często przypominam sobie zdanie: „nie ważne co czytasz – ważne, ŻE czytasz”. Jeśli chodzi o książki czytane dla przyjemności – czemu nie. Jednak lektury to część programu edukacji. Przecież <b>dzieci nie wybierają sobie same działów matematyki których chcą się nauczyć</b>. Muszą otrzymać konkretną wiedzę i dostają takie zadania i wzory by zrozumieć konkretne zagadnienia. Taką samą rolę pełnią lektury.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<b><div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Dlatego też proszę, zanim zawyrokujecie i nie przebierając w słowach publicznie opiszecie swoje zdanie – zastanówcie się nad tym do kogo ono trafi i jaki może mieć wpływ na kształtowanie opinii młodego człowieka. Piszecie to w dobrej wierze bo zależy Wam by dzieciaki czytały ciekawe książki? Świetnie! Zachęcajcie je! Czytajcie z nimi! Kupujcie im książki w prezencie, zgodne z ich zainteresowaniami, odpowiednie dla ich wieku… ale nie mówcie im, że lepiej nie czytać wcale!</span></b></div>
</b></span></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com37tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-91747295805590550382017-05-14T20:20:00.003+02:002017-11-22T20:32:20.919+01:00"Samobójstwo. Takie wstrętne słowo." 13 powodów - Jay Asher (Recenzja)<div align="justify">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: black; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-small;"></span><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUzwSkhZNX4acp9DperkH9Sj5oednRsybZYisHGXicCs-i0BXegup-IZoQ4atm2GBIYDejM2x7LMKWuNyTlhexEx0DSLeI08zRhQHo8z0txFa0MFijmOSXAfYI4619D-Q7AS-4dDEyqvo9/s1600/IMG_20170511_124705_791.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUzwSkhZNX4acp9DperkH9Sj5oednRsybZYisHGXicCs-i0BXegup-IZoQ4atm2GBIYDejM2x7LMKWuNyTlhexEx0DSLeI08zRhQHo8z0txFa0MFijmOSXAfYI4619D-Q7AS-4dDEyqvo9/s400/IMG_20170511_124705_791.jpg" width="341" /></span></a><span style="color: black; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Opinie
jakie do tej pory usłyszałam na temat historii przedstawionej w "13
powodów" Jaya Ashera były albo skrajnie negatywne, albo do
przesady pozytywne. W swoim, jak do tej pory niedługim, życiu
kieruję się zasadą, że nic nie jest czarne albo białe. Są tylko
odcienie szarości. Dlatego też postanowiłam, że sama na
własnej skórze przekonam się o co tyle krzyku z tymi 13 powodami.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-small;"></span><br /></span>
</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">Wspomniane
„13 powodów” to debiutancka powieść z gatunku </span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><i><span style="background: #ffffff;">young
adult</span></i></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">autorstwa
Jaya Ashera wydana</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">pierwotnie
w języku angielskim w 2007 roku, a obecnie wydawana w Polsce przez
dom wydawniczy REBIS. Egzemplarz, który ja posiadam to najnowsze,
trzecie wydanie opatrzone kadrami z serialu (którego jeszcze nie
oglądałam), przełożone na język polski przez panią
Aleksandrę Górską.</span></span></span></span></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: x-small;"><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Książka
opowiada historię Hannah Baker, młodej dziewczyny,
która niedawno popełniła samobójstwo. Tuż przed
śmiercią wysłała paczkę zawierającą 7 kaset magnetofonowych do
pierwszej osoby ze swojej listy. Listy osób powiązanych z jej
decyzją. Paczka trafia do Claya Jensena, który słuchając nagrań,
w jedną noc przeżywa wraz z Hannah jej historię starając się
zrozumieć dlaczego podjęła decyzję o samobójstwie. Podczas
opowieści jaką snuje dziewczyna, Clay dowiaduje się też wielu
sekretów o swoich kolegach ze szkoły – pozostałych adresatach
paczki.</span></span></span></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><br /><span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><i><span style="background: #ffffff;">"[...]
ty czy zauważyłaś tę bliznę, to piętno które na mnie
zostawiłaś? </span></i></span></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><i><span style="background: #ffffff;">A
wy, pozostali, zauważyliście swoje? Gdzie tam.Głowę daję, że
nie. </span></i></span></span></span></span><span style="color: black;"><i><span style="background: rgb(255, 255, 255);">Ponieważ
większość z nich nie da się dostrzec gołym okiem."</span></i></span></span></blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
</span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">Temat
jaki porusza autor –</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">samobójstwo,</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">jest
jednym z najtrudniejszych na jakie może zdecydować się
pisarz kierujący</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">swoje
dzieło do</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">młodych
ludzi. Trzeba bowiem przekazać swój zamysł w sposób wyważony
i bardzo dokładnie przemyślany. Tak, aby przekaz był jasny i nie
pozostawiał miejsca na błędną interpretację – wszak wiele jest
na świecie młodych osób będących w naprawdę trudnym momencie
życia, kiedy błędnie zinterpretowana i nie do końca jasna lektura
może podsunąć im naprawdę zły pomysł. Pod tym względem jednak
muszę przyznać, że pan Asher włożył wiele trudu w odpowiednie
zrównoważenie przemyśleń bohaterów nie rozpisując się zbytnio
na temat samego samobójstwa, a wnikliwie analizując związki
przyczynowo-skutkowe mogące prowadzić do takiej decyzji. Pomimo
starań pisarza nie poleciłabym jednak tej książki osobom, które
borykają się z dużymi problemami psychicznymi lub mają myśli
samobójcze. Zdecydowanie ta lektura nie jest w żadnym wypadku
pomocą dla osób dotkniętych myślami samobójczymi i jeśli
ten problem w jakimś stopniu Cię dotyczy – nie czytaj jej.
Opowieść niesie ze sobą bardzo silny przekaz, uczy nas, że należy
zwracać większą uwagę na konsekwencję swoich czynów i być
bardziej wrażliwym na krzywdę innych, ale nie pokazuje w jaki
sposób należy problem rozwiązać. To książka o potrzebie
rozwijania empatii w społeczeństwie, a nie o sposobach
rozwiązywania problemów.</span></span></span></span></span><br />
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></span></span></span></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="margin-left: 0cm; margin-right: 0cm;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="font-size: x-small;"><i><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;">"I
nie wiedzieć czemu w tym momencie powietrze zrobiło się ciężkie.
Brzemienne samotnością. I uczucie osamotnienia nie opuściło mnie
już przez resztę nocy."</span></i></span></span></span></blockquote>
</blockquote>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</span><br />
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">Jeden
z zarzutów na jaki się natknęłam czytając i słuchając różnych
opinii na temat tej historii to wypaczenie obrazu
samobójstwa. Nie wiem jeszcze jak przedstawiono problem w
serialu, ale w powieści rzeczywiście coś mi nie zagrało. Nie
uważam się za żaden autorytet w dziedzinie psychologii więc
trudno jest mi opiniować w tym aspekcie książki.</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">Postać
Hannah Baker rzeczywiście postrzega rzeczywistość nieprawdziwą,
nie widzi wyjścia innego niż to, które dla siebie wybrała, ale
także nie próbuje szukać realnej pomocy co w pewien
sposób oddaje myślenie osoby na skraju załamania
nerwowego (owszem, szuka pomocy, ale w momencie kiedy wie, że
nie jest w stanie zmienić swojej decyzji, nie jest w tych
poszukiwaniach dostatecznie zdeterminowana by pozwolić
sobie</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">realnie
sobie pomóc). To co wzbudziło moją wątpliwość to fakt, że
dziewczyna postanawia nagrać wspomniane wcześniej kasety i w nich
pokazuje w jaki sposób adresaci przyczynili się do podjęcia przez
nią decyzji jednocześnie kilkukrotnie wspominając, że nie jest to
całość historii i zdarzyły się w jej życiu rzeczy, o których
nie chce mówić. Nie wiemy nic o jej historii sprzed szkoły
średniej, nie wiemy też jak wyglądało jej życie rodzinne,
wspomina o nim zaledwie raz czy dwa nie wdając się w szczegóły –
więc na dobrą sprawę nie dowiadujemy się całej prawdy.</span></span></span></span></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: x-small;"><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Podczas
lektury postawiłam przed sobą zadanie wynotowania wszystkich 13
powodów i z góry założyłam, że będą to różne problemy
jak np. odrzucenie, samotność, etc., ale po skończeniu książki
okazało się, że kilku do tej trzynastki brakuje. Dlaczego? Bo
tytułowe powody to tak naprawdę katalizator. Historię bohaterki
poznajemy od momentu kiedy nie ma jej już wśród żywych. Nie
dowiadujemy się dlaczego zrobiła to co zrobiła, ale dowiadujemy
się co było zapalnikiem. Trzynaście powodów to w rzeczywistości
trzynaście zdarzeń, które w połączeniu ze sobą okazały się
nie być bezpośrednią przyczyną, a jedynie katalizatorem do
podjęcia tej dramatycznej w skutkach decyzji.</span></span></span></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Mimo,
że cała opowieść kręci się wokół samobójstwa Hannah, głównym
bohaterem jest Clay, który jest bardzo wrażliwym i cichym
młodzieńcem. To właśnie jego przemyślenia, a także sposób w
jaki jego historia splata się z historią dziewczyny sprawia, że
książka naprawdę porusza czytelnika.</span></span></span></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: x-small;"><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Mamy
tutaj dwoje różnych narratorów. Z jednej strony poznajemy historię
z perspektywy doświadczonej przez życie dziewczyny znajdującej się
na życiowym zakręcie. Temu trudnemu, obciążonemu negatywnymi
emocjami i pokazanemu przez pryzmat depresji obrazowi autor
przeciwstawia obraz racjonalnie myślącego, młodego człowieka,
który boleje nad stratą koleżanki i nie potrafi zrozumieć jej
wyboru. Narracja ukazana ze strony Claya jest tym co pokazuje, że
zawsze istnieje wybór, a samobójstwo to nie rozwiązanie
problemu. To w jaki sposób Hannah postrzega rzeczywistość nie jest
tym jak naprawdę ona wygląda. Przez całą lekturę przewijało mi
się w głowie zdanie „gdyby tylko Hannah potrafiła dostrzec to z
perspektywy Claya”.</span></span></span></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">Całość
powieści podzielona jest na rozdziały (numery kaset) i podrozdziały
(strona kasety). Każda kaseta to osobna historia, która łączy się
z pozostałymi, a momenty w których główny bohater wciska
przyciski walkmana są oznaczone znaczkami </span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><i><span style="background: #ffffff;">pauzy</span></i></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">, </span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><i><span style="background: #ffffff;">stop</span></i></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">oraz </span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><i><span style="background: #ffffff;">play</span></i></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">.
Taki podział powieści nadaje lekturze specyficzną atmosferę
dzięki której możemy bardziej się wczuć i wyobrazić, że
faktycznie słuchamy nagrań razem z Clayem. Książkę czyta
się szybko, nie ma niepotrzebnych dłużyzn. Bardzo dużo
uwagi autor poświęcił na zbudowanie klimatu poprzez pokazanie nam
oczami Claya miejsc w których Hannah bywała za życia. Język
powieści jest prosty, a pierwszoosobowa narracja w czasie
teraźniejszym nadaje dynamiki sprawia, że nie sposób się od niej
oderwać, nie sposób przerwać opowieści – czyta się ją jednym
tchem. Jeśli chodzi o szatę graficzną to zarówno zdjęcia
zamieszczone pośrodku książki jak i okładka odnoszą się do
serialu co dla mnie jest minusem bo bardzo nie lubię sugerować się
wyglądem postaci przed rozpoczęciem lektury. Dla osób, które
najpierw obejrzały serial taki sposób wydania może być dużym
plusem, szczególnie przez wzgląd na zdjęcia dzięki którym można
z łatwością przypomnieć sobie i porównać powieść z
ekranizacją. Dużym plusem jest też bardzo dobra jakość papieru i
okładka, która posiada „skrzydełka” dzięki którym nie robią
się brzydkie zadziory na brzegach.</span></span></span></span></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">Słowem
podsumowania muszę powiedzieć, że „13 powodów” zaczęłam
czytać trochę na siłę i szło mi to dosyć</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">opornie,
a kiedy skończyłam miałam bardzo</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">mieszane
uczucia. Z początku książka nie zrobiła na mnie większego
wrażenia więc dałam sobie dwa dni na „przetrawienie” jej. Im
dłużej się nad tym zastanawiam tym mocniej dociera do mnie jej
przekaz i dostrzegam coraz więcej z tego co autor zamierzał mi pokazać. Jest to książka, która
wywołuje</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">silne
emocje jak smutek, żal, złość i</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">współczucie.
Opowieść pokazuje jak jedno życie potrafi oddziaływać na inne, w
jaki sposób pozornie niewinne gesty mogą zapoczątkować</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">cały</span></span><span style="background: #ffffff;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif;"><span style="background: #ffffff;">ciąg
niefortunnych zdarzeń, a w efekcie przyczynić się do tragedii, ale
także jak decyzja o samobójstwie może zranić innych.</span></span></span></span></span></div>
<div align="justify" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<blockquote style="margin-left: 0cm; margin-right: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><i><span style="background: #ffffff;">"Gdyby</span></i> </span></div>
</blockquote>
<blockquote style="margin-left: 0cm; margin-right: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><i><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Moja
miłość byłą morzem</span></i></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="color: black;">
<span style="font-family: "times new roman";"></span></span>
</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><i><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Zalałaby
cały ląd</span></i></span></span></div>
<span style="color: black;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-small;"></span></span></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-small;"><i><span style="background: #ffffff; font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Gdyby
stała się pustynią</span></i></span></span></span></div>
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">
<div style="text-align: center;">
<i><span style="background: #ffffff;">Tylko
piasek widziałabyś stąd</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="background: #ffffff;">Gdyby
zaświeciła gwiazdą</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="background: #ffffff;">W
czarnej nocy ostry blask</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="background: #ffffff;">Gdyby
dostała skrzydeł</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="background: #ffffff;">Uniosłaby
się hen w górę</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="background: rgb(255, 255, 255);">Jak
wrzask."</span></i></div>
</span></span></span></blockquote>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wszystkie
cytaty pochodzą z recenzowanej książki.</span></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br />
</span>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com35tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-54316241601582104622017-05-08T16:41:00.000+02:002017-09-22T13:59:00.162+02:007 rzeczy, które pomogą Ci zostać lepszym pisarzem!<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSbONbQ5nOOq02_Q1t0MaM9ZcAy83n0GUxb00Yhdtw9jzcfy9tIQHttmrkhRRKLh3VV4ztWHReP0WmAMHpAd__0aYKwymdZlTgGb35Ruhnre40cjeck4FgHxWdegwu-qFKwnp2u1cli2ga/s1600/dustin-lee-19667.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSbONbQ5nOOq02_Q1t0MaM9ZcAy83n0GUxb00Yhdtw9jzcfy9tIQHttmrkhRRKLh3VV4ztWHReP0WmAMHpAd__0aYKwymdZlTgGb35Ruhnre40cjeck4FgHxWdegwu-qFKwnp2u1cli2ga/s400/dustin-lee-19667.jpg" width="400" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSbONbQ5nOOq02_Q1t0MaM9ZcAy83n0GUxb00Yhdtw9jzcfy9tIQHttmrkhRRKLh3VV4ztWHReP0WmAMHpAd__0aYKwymdZlTgGb35Ruhnre40cjeck4FgHxWdegwu-qFKwnp2u1cli2ga/s1600/dustin-lee-19667.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Tego bloga założyłam
by pisać o książkach, ale także innych swoich pasjach, a jedną z nich
jest właśnie pisanie. Dziś chcę wam przedstawić kilka sposobów na
rozwinięcie swoich pisarskich zdolności. Nie uważam się za
wybitnie uzdolnionego pisarza. Jestem totalnym amatorem i mam trudności z dokończeniem tego za co się zabiorę. Wielokrotnie szukałam sposobu na poprawienie swojego
stylu i pamiętam jak często poddawałam się i zamykałam pusty dokument nie zapisując nawet słowa. Poniżej prezentuję kilka przydatnych źródeł i sposobów, które bardzo mi pomogły zarówno w przełamaniu się aby coś naskrobać jak i w doskonaleniu własnego stylu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Mam nadzieję, że coś z tego przy da się i wam w rozwijaniu swoich umiejętności.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0kA_7Ry6s16cj3DxtnIZMqgQdIQn1oVA1Tzs4zQUwxkPcFoCoqcSupy9AISbsVsIzRfe8q1hxm-X4QS3maoNM9SMtKWXTsJORLajBDVKSJVU-6x-QVUIxd-fu1eQ7TKySXpmcWiQ61qBb/s1600/rita-morais-108397.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0kA_7Ry6s16cj3DxtnIZMqgQdIQn1oVA1Tzs4zQUwxkPcFoCoqcSupy9AISbsVsIzRfe8q1hxm-X4QS3maoNM9SMtKWXTsJORLajBDVKSJVU-6x-QVUIxd-fu1eQ7TKySXpmcWiQ61qBb/s400/rita-morais-108397.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Poradniki</span></b><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> Pisanie jest rzemiosłem więc nie nauczysz się go z książek. Nie ma wzoru na idealną powieść, ale czytając poradniki znajdziesz w nich wiele przydatnych wskazówek. Poradników pisania jest mnóstwo i trudno określić, który z nich jest najlepszy, gdyż promują różne metody konstrukcji fabuły, światów czy bohaterów. Wszystko zależy od tego, czego po nim oczekujesz. Poniżej zamieszczam więc dwa o których słyszałam najlepsze opinie i z których zdarzyło mi się korzystać.</span></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Dwight V. Swain
– Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować.</span></li>
<li><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Stephen
King – pamiętnik rzemieślnika. Ta pozycja nie jest typowym
poradnikiem, ale zbiorem wspomnień doświadczonego pisarza, pełnych
przydatnych wskazówek.</span></li>
</ul>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgheZZiNgJqQkj0LE5AJZrDgzIJTty99EF5kEldvZyN_PCNQMgOAe8kgdcQaYmYkaA2oL7rrd19VevyUev08ZG7ECkrckoBKm2mECae5O6rgE1o2wczxabPyCtP-ShKXYzMjrKyjgB7tHFA/s1600/kaboompics_People+watching+a+presentation+in+a+room+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgheZZiNgJqQkj0LE5AJZrDgzIJTty99EF5kEldvZyN_PCNQMgOAe8kgdcQaYmYkaA2oL7rrd19VevyUev08ZG7ECkrckoBKm2mECae5O6rgE1o2wczxabPyCtP-ShKXYzMjrKyjgB7tHFA/s400/kaboompics_People+watching+a+presentation+in+a+room+%25281%2529.jpg" width="266" /></span></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Kursy</span></b></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Na rynku istnieje
wiele ofert kursów, zarówno stacjonarnych jak i tych on-line. Jeśli chodzi o kursy stacjonarne to nigdy w takim nie uczestniczyłam więc nie będę wypowiadać się w temacie o którym nie mam zielonego pojęcia. Nie znam też nikogo kto mógłby o tym opowiedzieć.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Nie wiem co mną wtedy kierowało, ale raz postanowiłam spróbować czegoś nowego i korzystając z promocji wzięłam sobie darmowy kurs na popularnej platformie e-learningowej. Zawiodłam się trochę bo nie dowiedziałam się wiele ponad to co wiedziałam wcześniej (a obszernej wiedzy w tym temacie nie posiadałam). Program kursu rozłożony był na kilkanaście lekcji po 2-3min każda. To co przekazał mi instruktor spokojnie
można było zmieścić w jednym kilkunastu-minutowym filmie. Cena właściwa (około 20 euro) była
zdecydowanie zbyt wygórowana biorąc pod uwagę fakt, że w sumie całość kursu ma długość jednego wykładu i są to zupełne podstawy podstaw. Myślę, że gdybym zapłaciła normalną cenę to byłabym nieźle wkurzona otrzymując taką zawartość.</span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Uczcie się więc na
moich niedoszłych błędach! Nigdy nie kupujcie kursu w ciemno. Nigdy!</span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Jeśli zależy wam
na kursie internetowym – sprawdźcie najpierw jaka szkoła go
organizuje, przeczytajcie uważnie opinie na forach. Warto także
sprawdzić jakie kwalifikacje ma osoba prowadząca kurs i jaki jest
jej dorobek jako autora.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">YouTube</span></b></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Fani dobrej
fantastyki znają zapewne Brandona Sandersona – dwukrotnego
laureata nagrody Hugo, uznawanego za mistrza w kreowaniu światów...</span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Co jeśli powiem
Wam, że możecie uczyć się od samego mistrza? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Za darmo?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Na
YouTube możemy znaleźć nagrania z wykładów na temat kreatywnego
pisania jakie prowadził w ramach Brigham Young University. Wykłady
dostępne są w języku
angielskim.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">YouTube to istna kopalnia świetnych wykładów na temat pisania. Warto poświęcić trochę więcej czasu i pooglądać różnych autorów, dowiedzieć się jak oni widzą proces twórczy i jakie porady chcą nam przekazać. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/CbL-84SkT4Q/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/CbL-84SkT4Q?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/lwhOd65gGoY/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/lwhOd65gGoY?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Strony
internetowe</span></b><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">My pisarze (chciałam
to powiedzieć chociaż raz w swoim życiu!), mamy to do siebie, że
lubimy pisać... ale nie koniecznie o samym pisaniu. Nie istnieje
wiele stron, które rzeczywiście poruszają problematykę dla twórcy
ważną, a jeśli już to dość szybko przechodzą w zapomnienie, są
porzucane zarówno przez autorów jak i czytelników. Poniżej kilka ciekawych pozycji jakie udało mi się znaleźć:</span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><a href="http://spisekpisarzy.pl/" target="_blank">Spisek Pisarzy</a> –
według mnie najlepsze polskojęzyczne źródło. Czytuję od kilku lat i znajdujące się tam porady i ćwiczenia wiele mi dały.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Jeżeli chodzi o
strony anglojęzyczne to ciekawe zestawienie znalazłam na <a href="http://www.copyblogger.com/creative-writing-blogs-2011/" target="_blank">coppyblogger.com</a>. Jego autor stworzył zbiór naprawdę przydatnych
stron!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Od
siebie dorzucę jeszcze blog <a href="http://www.nownovel.com/blog/" target="_blank">NowNovel</a>. Znajdziecie tutaj mnóstwo
ciekawych artykułów.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></b></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Czytaj</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><b><br /></b>
<b><br /></b></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Spotkałam się
kilkukrotnie z opinią, że nie da się nauczyć pisania poprzez
czytanie i całkowicie się z tym twierdzeniem nie zgadzam. Czytając
można nauczyć się bardzo wiele, trzeba tylko wiedzieć JAK
czytać. Często kiedy czytam powieść i jakiś fragment szczególnie
mocno mną wstrząśnie myślę sobie, „kurcze, jak on/ona to robi,
że tak mną trzepło?” Wracam wtedy do tego fragmentu i analizuję
szczegółowo w jaki sposób autor zbudował napięcie, jak stworzył
tak dynamiczne dialogi, etc. Ten sam sposób analizy odnieść można
do całej powieści, nie tylko dobrych fragmentów. W jaki sposób
przedstawieni są bohaterowie? Co sprawia, że historia jest tak
wciągająca? Co daje autorowi wybór tego rodzaju narracji, czy
nadaje większą dynamikę? Myślę, że w ten sposób każda książka
da wam odrobinę większe pojęcie na temat konstrukcji fabuły,
bohaterów, dialogów i wszystkiego co każda książka mieć
powinna.
</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi798w5qZJGw0wmu58nh7BaUqKaTC86tQltMeMZ3VVyrHIne6SpLUhrVwNtzZZuQesb7scxx2_gir9xd5eL4q4cvihAuojevfo9ZoikVoWTulD4d9ONVLNHYjzmsBpGp6mpUrltAxpf_HYo/s1600/giulia-bertelli-104575.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi798w5qZJGw0wmu58nh7BaUqKaTC86tQltMeMZ3VVyrHIne6SpLUhrVwNtzZZuQesb7scxx2_gir9xd5eL4q4cvihAuojevfo9ZoikVoWTulD4d9ONVLNHYjzmsBpGp6mpUrltAxpf_HYo/s400/giulia-bertelli-104575.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Inspiracja</span></b><br />
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></b></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Pisać można o
wszystkim. Nie ma głupich pomysłów bo dobrą historię można
stworzyć ze wszystkiego. Kto w to nie wierzy niech przeczyta sobie
jak powstał „Codex Alera”.
</span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Kiedy utykam w
miejscu i nie potrafię ruszyć dalej robię sobie chwilę odpoczynku
i przeglądam pinteresta, tumlblra, artstation, youtube, a nawet
wikipedię (ciekawą zabawą może być wybranie opcji „losuj
artykuł”) i tym podobne strony w nadziei, że któryś z postów
pobudzi moją wyobraźnię. Inspiracją może być wszystko –
piosenka, obraz, rysunek, cytat. Nie działa? Wyjdź na spacer i przyglądaj się życiu. Dokąd biegnie ta pani z czerwoną parasolką? Dlaczego ten kot ma naderwane ucho? Gdzie być uciekł gdyby w tym miejscu zaczęła gonić cię horda zombiaków?</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Inspiracja może pojawić się
zawsze i wszędzie, a pobudzając swoją wyobraźnię sprawicie, że
przyjdzie do was wtedy kiedy tego potrzebujecie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrXOZfhDc8HrN9t2pJk-Tpe7I1golb7pGTa-pLLVe3rbXu6Nx4hR3Pua1kwxjW3KuscAn1lWfFPMil6rwzMseiSAn_sOr58fOQ7TeMdiQoyL2nQcAAUKGutB_CdHZQInF9AoGw2Ui-ICUK/s1600/kaboompics_Woman+in+a+grey+sweater+taking+notes+in+an+organizer.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrXOZfhDc8HrN9t2pJk-Tpe7I1golb7pGTa-pLLVe3rbXu6Nx4hR3Pua1kwxjW3KuscAn1lWfFPMil6rwzMseiSAn_sOr58fOQ7TeMdiQoyL2nQcAAUKGutB_CdHZQInF9AoGw2Ui-ICUK/s400/kaboompics_Woman+in+a+grey+sweater+taking+notes+in+an+organizer.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Pisz. Pisz. Pisz.</span></b></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Nie ma łatwiejszego
sposobu na poprawienie swoich umiejętności niż praktyka. Dzięki
ćwiczeniom wyrobisz sobie pióro i z każdym tekstem będzie Ci
coraz łatwiej. Więc czemu nadal tu siedzisz? Do dzieła!</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</div>
</div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-23470116247706808342017-05-05T22:18:00.000+02:002017-11-22T20:32:36.898+01:00"Niezgodna", Veronica Roth<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="clear: left; float: left; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCQt0rmOvcpdITkN62PqxaqM2JLa9HBZ7Aj8nkQBbtmXGOREvDnLvw875gdAZUsNojkFGT0l2d2hRlixW26IAQFuYPaJzfAdyhj_8fNeJIeldAtpd6LvxJU_TswiVH541A_3on0FylNKSD/s1600/IMG_20170430_005031_333.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCQt0rmOvcpdITkN62PqxaqM2JLa9HBZ7Aj8nkQBbtmXGOREvDnLvw875gdAZUsNojkFGT0l2d2hRlixW26IAQFuYPaJzfAdyhj_8fNeJIeldAtpd6LvxJU_TswiVH541A_3on0FylNKSD/s400/IMG_20170430_005031_333.jpg" width="400" /></span></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Kilka miesięcy temu koleżanka poleciła mi „Niezgodną” jako coś ciekawego do poczytania. Nie powiedziała, że książka jest „świetna” czy „interesująca”. Jest fajna.</span></span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Zwykle kiedy słyszę, że książka jest fajna raczej łatwo umyka mojej uwadze. Gdzieś zapiszę tytuł, może nawet trafi na moją „to read list”, ale potem nadchodzą nowe tytuły, gorąco polecane w komentarzach, recenzjach, rozmowach… niewiele brakowało, a „Niezgodna” zajęłaby miejsce obok tych właśnie książek. Parokrotnie trzymałam ją w rękach w księgarni zastanawiając się nad zakupem, ale zawsze było coś co chciałam przeczytać bardziej, albo po prostu szkoda było mi kasy na coś co jest tylko „fajne”. Kilka tygodni temu trafiłam na nią w Biedronce, zawrotna cena 10 złotych niemal zwaliła mnie z nóg – już nie miałam wymówki, musiałam ją wziąć.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Zbliżała się premiera „Imperium Burz” Sary J. Maas, a zamówiłam ją w przedsprzedaży więc czekałam na paczkę jak na szpilkach… „Niezgodna” nadal leżała. Jednak po skończeniu „Imperum”, które zupełnie mnie zdruzgotało emocjonalnie potrzebowałam czegoś lekkiego do poczytania i taka właśnie wydawała mi się książka pani Roth.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jakże się pomyliłam.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Do nowych serii zawsze podchodzę bardzo krytycznie, ale jeśli nie porzucę pozycji po pierwszych 3-5 rozdziałach to doczytam do końca. „Niezgodną” połknęłam w dwa dni, nie obyło się bez momentów w których miałam ochotę odłożyć ją i rzucić to w… ekhm, daleko. Koniec końców jednak przebrnęłam i muszę przyznać… zaskoczyła mnie pozytywnie.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Zacznijmy od najważniejszej kwestii: o czym jest ta historia? Świat jaki przedstawia powieść to świat zniszczony wojną, miasto zamknięte murem mającym chronić swoich mieszkańców. Ci z kolei dla zachowania ładu i polepszenia jakości życia społeczeństwa dzielą się na frakcje według cech charakteru. Serdeczność uprawia żywność, Erudycja prowadzi badania naukowe… w teorii utopia. W wieku szesnastu lat każdy z mieszkańców musi przejść test określający predyspozycje, dzięki któremu młodzi ludzie dowiadują się do jakiej frakcji pasują najbardziej. Problem pojawia się kiedy test nie pokaże frakcji jednoznacznie i wynikiem jest <i>niezgodność </i><i>-</i> taki właśnie wynik otrzymuje Beatrice Prior<i>. </i>Wybór jaki podejmuje główna bohaterka jest nietypowy, gdyż przechodzi do frakcji zupełnie niezgodnej z tym co reprezentowało jej dotychczasowe otoczenie. Dziewczyna musi się odnaleźć w zupełnie nowym świecie, gdzie panują inne zasady i nawet myśli się inaczej. Co jeśli ktoś odkryje dlaczego wybrała przeciwną frakcję? Dlaczego musi ukrywać wynik swojego testu i co tak naprawdę oznacza niezgodność? To właśnie te pytania sprawiają, że ciężko się od tej pozycji oderwać.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy jest pierwszoosobowa narracja w czasie teraźniejszym. Szacunek dla autorki za wybór najtrudniejszego z możliwych systemu prowadzenia czytelnika w swoim debiucie literackim – <i>chapeau bas</i>. Dzięki temu czyta się szybko, dużą uwagę przykuwa dynamiczna strona powieści – szybka akcja, brak większych dłużyzn i roztrząsania niepotrzebnych konfliktów emocjonalnych. Ta sama cecha stała się momentami wadą. Odniosłam wrażenie, że postaci są niespójne, robią co jest w tym momencie potrzebne do potoczenia fabuły, ale nie koniecznie wynika to z ich wewnętrznych przekonań czy problemów… dla mnie bohaterowie pokazani są zbyt płytko, a przynajmniej najważniejsi z nich.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Sama Tris jest niedojrzała, zupełnie nie rozumiem jej nagłych przemian i zmian nastrojów. Może jestem za stara na tę powieść, może nie jestem targetem docelowym, ale mimo wszystko mam wrażenie, że przeciętna szesnastolatka jest bardziej dojrzała niż przedstawiona tu dziewczyna.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Skoro już jestem w temacie wieku… poznając Cztery, na podstawie opisu wyobraziłam sobie go jako dwudziestoparoletniego chłopaka, starszego od Tris o jakieś… 6 lat, może więcej. Kilkukrotnie pojawiły się słowa „za stary” w kontekście wątku miłosnego i jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że Cztery to osiemnastolatek. Serio? Dwa lata różnicy urastają do rangi problemu w środowisku brutalności, podziałów społecznych i reszty komplikacji? Nie miałam i nadal nie mam pojęcia co o tym myśleć.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jeśli chodzi o budowę świata to z początku pomysł przedstawiający podział na frakcje dzielone na podstawie takich cech jak serdeczność, prawo, erudycja, altruizm… wydawał mi się bardzo przekoloryzowanym i zupełnie nieprawdopodobnym. To w jaki sposób przedstawieni są ludzie godzący się bez większej refleksji na swój los, na to co im się wpaja od najmłodszych lat… i tu przyszła refleksja. To jest ten zabawny moment mojego czytania. Moment kiedy uświadomiłam sobie coś bardzo ważnego, co powtarzam w życiu często, a czego z początku nie zauważyłam czytając… Podziały to coś w wymyślaniu czego człowiek nie ma sobie równych. Więc co w tym takiego nieprawdopodobnego? Są rzeczy, które wszyscy robimy nie pytając dlaczego. Od dziecka uczy się nas co wypada, a czego nie wypada, co powinniśmy zrobić, a czego się wystrzegać. Podstawowych zasad etyki nie poddajemy w wątpliwość. Przynajmniej dopóki nie skończymy tych kilkunastu lat i kiedy świat zaczyna być dla nas naprawdę widoczny z perspektywy odrębnej niezależnej jednostki, a nie dziecka… i tutaj zrozumiałam dlaczego z początku tak drażniła mnie Tris. Jej wybory stają się coraz bardziej racjonalne z biegiem akcji – Tris dopiero dojrzewa.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tym co razi w oczy najbardziej są dla mnie magiczne zwroty akcji, problemy czasem rozwiązują się zbyt łatwo, akcja niby toczy się szybko, ale poprzetykana jest elementami wątku miłosnego – mam wrażenie, że część z nich została wetknięta na siłę i zupełnie nic nie wnosiła do samej fabuły. Magiczna abra-kadabra-samodziejka, która ubawiła mnie najmocniej to cudowny sposób nauki obsługi broni, którą Tris trzyma w ręce pierwszy raz w życiu. Nikt nie powiedział jej z czego składa się pistolet, jak go przeładować, jak wyjąć magazynek… nie poinformował gdzie znajduje się muszka, szczerbinka, jak wycelować – nic. Jednak po dokładnym przyjrzeniu się jak strzela instruktor, dziewczyna potrzebuje kilku strzałów by trafić w cel. Każdy kto strzelał w życiu choć raz z broni palnej „śmiechnął” nad naiwnością kryjącą się w tym „magicznym” momencie. Jest to jednak typowy „kwiatek” i coś do czego musiałam się przyczepić, ale to czego nie można „Niezgodnej” odmówić to to, że potrafi trzymać w napięciu. Czytając do nocy co chwila powtarzałam sobie „jeszcze jeden rozdział i kładę się spać” - największe kłamstwo książkoholika. Po drugiej w nocy poddałam się i położyłam spać. Nie spałam. Nie mogłam zasnąć, przeładowana emocjami i napięciem jakie dostałam przed snem. Zasnęłam może o piątej, a o jedenastej znowu czytałam.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Przymykając oko na rażące mnie sprawy, które wymieniłam powyżej (wiem, że z natury jestem człowiekiem bardzo czepliwym) muszę powiedzieć, że sama historia jest naprawdę ciekawa. Brakuje nieco bardziej dramatycznych zwrotów akcji, ciut bardziej racjonalnych decyzji… całość wydaje się nie do końca przemyślana, ale jest na tyle dobra, żebym sięgnęła po drugi tom trylogii. Jak na debiut literacki to uważam, że otrzymałam więcej niż się spodziewałam po przeczytaniu pierwszych kilku rozdziałów.</span></div>
<div style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<a data-mce-href="http://nadrabiam.blog.pl/files/2017/05/IMG_20170430_005031_333.jpg" href="http://nadrabiam.blog.pl/files/2017/05/IMG_20170430_005031_333.jpg"><br /></a>Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-30164422755691608912017-05-05T22:13:00.001+02:002017-11-22T20:32:50.097+01:00"Dziewczyna z pociągu" - Paula Hawkins (recenzja "na chłodno")<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="clear: left; float: left; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIIv9l4SajrZ_htmITCeDWrmgWuF84uSMP0YaXV0XKiTC7xxpVhPNI-W6ws1RpmeqtjVj3PZFbj2KzHqvHFo9TR8ElkSy8cS5nhIqklyItcObjDDzbiK4YhW2qK3JUelU1tAM9Fig7Ttoq/s1600/dziewczyna-z-pociagu-b-iext44831634.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIIv9l4SajrZ_htmITCeDWrmgWuF84uSMP0YaXV0XKiTC7xxpVhPNI-W6ws1RpmeqtjVj3PZFbj2KzHqvHFo9TR8ElkSy8cS5nhIqklyItcObjDDzbiK4YhW2qK3JUelU1tAM9Fig7Ttoq/s400/dziewczyna-z-pociagu-b-iext44831634.jpg" width="252" /></span></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Są książki obok których nie można przejść obojętnie, książki które TRZEBA w życiu przeczytać, ale są też takie, które pominąć można bez najmniejszego wyrzutu sumienia. „Dziewczyna z pociągu” należy do tych ostatnich.</span></span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tę pozycję czytałam jakiś czas temu, ale postanowiłam do niej nie wracać i poświęcić ten czas na czytanie czegoś ciekawszego. Recenzja nie jest więc pisana „na gorąco” bo emocje już dawno opadły, przyszły refleksja i obiektywizm.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Historia ma w sobie pewien urok. Jest to opowieść o kobiecie będącej na życiowym zakręcie, nieszczęśliwej, uzależnionej od alkoholu, mam wrażenie, że momentami bezwolnej wśród toczącego się życia, która zaczyna interesować się tajemniczym zaginięciem dawnej sąsiadki, którą zwykle obserwowała z okna pociągu w drodze do pracy.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Kiedy zaczynałam czytać naprawdę zaintrygował mnie sposób w jaki Rachel (główna bohaterka) postrzega rzeczywistość, szukając drobnych przyjemności w snuciu wyobrażeń na temat tego co dostrzega z okna pociągu i ogarnęła mnie nostalgia kiedy wspominałam swoje godzinne podróże autobusem sprzed kilku lat, do szkoły i z powrotem. Przez chwilę było mi jej żal, ogarnął mnie smutek z powodu jej problemów z rozwodem, alkoholizmem i pracą... ale cierpliwość czytelnika też ma swoje granice. Brak silnej woli, strach przed finansowym dołkiem, ciągłe zapijanie się całkowicie zamazały obraz jaki wykreował początek powieści. Bardzo szybko przestałam dostrzegać w tej kobiecie jakąkolwiek pozytywną stronę, po raz pierwszy przydarzyło mi się, że zwyczajnie znielubiłam główną postać. Nie jest to typ bohatera jaki lubię. Bezradność Rachel i cały ciężar jej problemów sprawił, że atmosfera powieści była dla mnie przytłaczająca i trudna do zniesienia.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Świat jaki przedstawia autorka jest mocno okrojony, właściwie skupia się na trzech głównych lokacjach gdzie toczy się cała akcja co wydaje mi się można uznać za zaletę, w pewien sposób oddaje to monotonię panującą w smutnym życiu Rachel.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jeśli chodzi o akcję to toczy się ona w przyzwoitym tempie, nie ma naciąganych dłużyzn i czyta się bardzo szybko, nawet przyjemnie. Musze przyznać, że niektóre momenty czytałam z ogromnym napięciem, czekałam na rozwiązanie zagadki licząc, że czymś mnie ono zaskoczy. Niestety, zakończenie powieści okazało się zupełnie przewidywalne długo przed końcem lektury… zawiodłam się. Nie można odmówić pani Hawkins umiejętności budowania napięcia, intrygowania czytelnika, zachowania odpowiedniej spójności wątków, ale jednocześnie mam wrażenie, że to co w historii najważniejsze zostało potraktowane po macoszemu. Bohaterowie są dla mnie mało ciekawi, fabuła przewidywalna, a zakończenie było zdecydowanie zbyt szybkie i o wiele za łatwe. Kiedy przeczytałam ostatnie strony miałam odczucie, że zostawiam coś niedokończonego, że powinno znaleźć się tam coś jeszcze bo nie wywołało to we mnie tak dużych emocji, żebym rzeczywiście odczuła czytelnicze <i>katharsis</i>, które tak uwielbiam.</span></div>
<div align="justify" style="color: #333333; margin-bottom: 1.3em;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Podsumowując muszę przyznać, że historia jaką opowiada Paula Hawkins jest ciekawa, potrafi trzymać w napięciu i intrygować, ale moim zdaniem zabrakło w niej kilku naprawdę ważnych elementów bym mogła nazwać ją „świetną” lub „naprawdę dobrą”. Nie jest ani zła, ani okropna. Użyłabym raczej słowa „dobra” lub „przeciętna”. Nie wyciska łez, nie zapiera tchu, ale chwilami jest naprawdę mocna. Warto po nią sięgnąć w wolnej chwili by przeczytać na szybko coś lżejszego.</span></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2551411123100043772.post-77722398385889513232017-05-05T19:50:00.004+02:002017-11-22T20:33:03.483+01:00Magazyn "Fantom", czyli to co widmowe lamparty lubią najbardziej! <div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #7b848f; margin-bottom: 10px; text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjunP0bJAyjfYhHpy9WUp10m8AxhHKwFwLWwQMZwi2tjrFiQh3lj5JhnK48dL_JzIMrXFTVY55Ai14hvA6ftIz-XjszaBYxQ0BRlxysfM_bcSbIE7aH4OPCr7lXwY3nVqooEkJu4cJNtfGq/s320/IMG_20170430_203428_647.jpg" width="320" /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Przyznaję się bez bicia, że naszą rodzimą fantastykę traktowałam zawsze po macoszemu. Niby coś tam czytałam, niby mi się podobało, ale zawsze patrzyłam na nią</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">z dystansem i niechętnie sięgałam po nowe pozycje bo zagraniczne miały u mnie priorytet – nie potrafię wyjaśnić dlaczego, podejrzewam jednak, że zniechęciły mnie tytuły po które sięgnęłam na początku, a nie były to historie zapadające na długo w pamięć. Znawcą tematu na pewno nazwać się nie mogę, chociaż na moim „pilnym stosiku wstydu” jest kilka pozycji polskich autorów.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #7b848f; margin-bottom: 10px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Gazety czytam okazjonalnie, jeśli już to są to zwykle lokalne wiadomości lub jakiś interesujący mnie artykuł w Scientific American. Buszując ostatnio po empiku natrafiłam jednak na coś co naprawdę przykuło moją uwagę. Pierwszy numer magazynu „Fantom”, nowego dwumiesięcznika o fantastyce, czyli tym co lubię najbardziej. Przyznam szczerzę, że jakiś czas temu zaczęłam interesować się dostępnymi gazetami o tej tematyce i zasmuciła mnie susza na rynku. Znalazłam jedną pozycję, która była warta uwagi, ale zupełnie nie przemówił do mnie sposób jej wydania. Niby chętnie przeczytałam, ale nie kupiłam po raz drugi… bo zamiast niej bez dłuższego zastanowienia, po zaledwie szybkim przekartkowaniu wybrałam „Fantoma”.</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #7b848f; margin-bottom: 10px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Motywem przewodnim pierwszego numeru jest polska wieś w literaturze fantastycznej. Spodobał mi się wnikliwy artykuł Macieja Sprzęgaja „Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli rustykalny horror w literaturze”, w którym autor porusza kwestię nieco zniekształconego w naszej literaturze obrazu wsi, który jest wręcz przeładowany skojarzeniami historycznymi</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">i martyrologią przez co zatraca swój „magiczny” charakter. Zdaniem autora polska wieś z biegiem lat zatraca swoją magię i zadaniem nas, twórców, jest aby tę wieś skanonizować i w takiej magicznej wersji ją zachować. Ja w zupełności się z tym zgadzam.</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #7b848f; margin-bottom: 10px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jak w każdym porządnym magazynie literackim jest trochę opowiadań, są ciekawe wywiady, fragmenty i zapowiedzi nowości wydawniczych, ale nie zabrakło też miejsca dla wciągających artykułów czy nawet humoru i części komiksowej. Dla mnie jako pisarza-amatora jest to projekt z którym od razu poczułam więź emocjonalną. Może zabrzmiało to nieco zabawnie, ale myślę, że to jest magazyn na który będę czekać z niecierpliwością! To jest pismo w którym chciałabym zobaczyć swoje opowiadanie.</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #7b848f; margin-bottom: 10px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"> Od strony wizualnej naprawdę porządnie przygotowany, interesująca szata graficzna, duża ilość ilustracji i zdjęć świetnie wkomponowanych w tekst, który wcale nie ginie wśród obrazów i jest go całkiem sporo co również jest w moich oczach dużą zaletą. Na korzyść przemawia też dobra jakość papieru (bardzo nie lubię czytać bibułkowych gazetek), która sprawia, że czyta się przyjemnie bez strachu, że po chwili nieuwagi i jednym podmuchu wiatru będę trzymać w ręce zaawansowane origami.</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #7b848f; margin-bottom: 10px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Minusów musiałam szukać tu na siłę bo ciężko mi się do czegoś przyczepić i oprócz kilku drobnych literówek, które zawsze się zdarzą – nie znalazłam nic. Myślę, że dzięki pierwszemu numerowi przekonałam się do polskiej fantastyki w dużo większym stopniu niż przypuszczałam, że mogę… i zaczynam przekonywać się do niej coraz bardziej, a co więcej nie czuję się już od niej tak odseparowana.</span></div>
Nadrabiamhttp://www.blogger.com/profile/00295471554120481023noreply@blogger.com6